Na rynkach finansowych po zawirowaniach, które doprowadziły do osłabienia złotego oraz spadku cen obligacji w minionym tygodniu, nastąpiło uspokojenie. Złoty podąża głównie za eurodolarem, a rynek obligacji zaczął odrabiać straty.
Polska waluta względem euro pozostała prawie bez zmian od otwarcia, na poziomie 4,669, ale umocniła się od piątkowego zamknięcia o 1,1 gr. Natomiast złoty w stosunku do dolara stracił 1,6 gr i około 14.35 płacono 3,976 zł za USD. O tej samej porze eurodolara rynek wycenił na 1,1745.
"Jest dosyć spokojnie, po ostatnich mało kontrolowanych ruchach na rynek powraca względny spokój, choć rynek pozostaje mało płynny" - powiedział Paweł Gajewski, dealer walutowy WestLB.
Na rynku papierów następuje korekta, rentowność obligacji dwuletnich od piątkowego zamknięcia spadła o 5 pb do 5,97 proc., pięcioletnich o 14 pb, do 6,51 proc., a dziesięcioletnich o 6 pb, do 6,69 proc.
"Obroty są niewielkie, głównie na pięcioletnich obligacjach. Rynek oczekuje już w tej chwili na decyzję RPP w sprawie stóp procentowych" - powiedział Bartłomiej Rutkowski, dealer pieniężny WestLB.
Rada zbiera się na dwudniowym posiedzeniu we wtorek. Decyzja RPP będzie znana w środę.