"Nie ma dużej aktywności inwestorów, notowania złotego podążają za euro i dolarem" - powiedziała PAP Agnieszka Decewicz analityk Pekao SA.
Dodała, że sytuacja taka może utrzymywać się, dopóki nie pojawią się konkretne decyzje polityczne, związane ze znalezieniem poparcia dla próby tworzenia rządu przez Marka Belkę.
Odchylenie złotego od parytetu waha się od rana w granicach 1,6- 1,8 proc. po słabej stronie.
Kurs euro o 14.30 wynosił 4,7250 zł, dolara 3,9025 zł, a za euro płacono 1,2105 USD.
Inwestorzy na rynku papierów dłużnych czekali na wyniki przetargu na dwuletnie obligacje. Ministerstwo Finansów sprzedało na środowym przetargu całą oferowaną pulę dwuletnich obligacji OK0406 o wartości 2,2 mld zł. Średnia rentowność wyniosła 6,576 proc., czyli lekko poniżej oczekiwań analityków.
Popyt ze strony inwestorów wyniósł 5.104,932 mln zł, podczas gdy analitycy spodziewali się popytu w wysokości 3-5 mld zł.
"Rynek obligacji otworzył się stosunkowo mocny, co inwestorzy odebrali jako dobrą perspektywę dla aukcji. Sama aukcja przebiegła dobrze, chociaż inwestorzy spodziewali się, że po mocnym otwarciu rano, wyniki przetargu będą lepsze. Te wyniki trochę ich rozczarowały i niektórzy zdecydowali się na sprzedaż, chociaż nie było zdecydowanej wyprzedaży" - powiedziała Decewicz.
O 14.40 rentowność obligacji dwuletnich wynosiła 6,57 proc. pięcioletnich 6,90 proc., a dziesięcioletnich 6,81 proc.
