Na środowym otwarciu polska waluta osłabiła się o 0,8 grosza wobec dolara do 3,6880 zł za USD i o 0,7 grosza w stosunku do euro do 4,3650 zł za euro.
Złoty w środę rano znalazł się na poziomie 5,20 proc. po mocnej stronie parytetu, wobec 5,25 proc. we wtorek na zamknięciu.
"Mieliśmy do czynienia z korektą na eurodolarze z poziomu 1,1880 dolara za euro do 1,1810 dolara. Złoty jest słabszy, bo przez rynek przeszły zlecenia na zakup walut" - powiedział PAP Andrzej Krzemiński, dealer walutowy z BPH PBK.
W środę rano euro wyceniano na 1,1835 dolara, wobec 1,1875 we wtorek po południu.
RPP w środę około południa ogłosi decyzję odnośnie wysokości stóp procentowych.
W opinii dealerów rynek zdyskontował już spodziewaną obniżkę o 25 pb, więc taka decyzja nie powinna mieć wpływu na kurs złotego.
Od początku tego roku RPP co miesiąc obniżała stopy procentowe, w tym referencyjną do obecnie 5,75 proc.
Decyzja o utrzymaniu dotychczasowego poziomu stóp może spowodować wzrost rentowności obligacji i osłabić złotego.
Zdaniem Krzemińskiego kurs złotego w środę będzie się wahał w przedziale 5,2-5,7 proc. po mocnej stronie parytetu.
W środę rano wzrosła rentowność obligacji, głównie z powodu spadku cen niemieckich bundów oraz danych o większym niż przewidywano wzroście cen żywności w II połowie maja.
GUS podał we wtorek, że ceny żywności w pierwszej połowie maja wzrosły w porównaniu z pierwszą połową kwietnia o 0,7 proc., a w porównaniu z drugą połową kwietnia wzrosły o 0,6 proc.
Rentowność obligacji OK0405 wzrosła w środę rano do 4,75 proc., z 4,72 proc. we wtorek, pięciolatek PS0608 do 4,85 proc., z 4,82 proc., a dziesięciolatek DS1013 do 5,06 proc., z 5,02 proc.
"Jeśli RPP obniży stopy o 25 pkt bazowych, to rynek obligacji nie powinien zareagować, w przeciwnym przypadku nastąpi paniczna wyprzedaż papierów" - powiedział PAP Tomasz Zdyb, analityk Pekao SA.