W trakcie wczorajszego handlu złoty zanotował skokowy wzrost wyceny (EUR/PLN -1,11%, USD/PLN -1,37%, CHF/PLN -0,93%) na bazie polepszenia się nastrojów po pozytywnych danych makro z Azji i Europy oraz solidnego popyt na aukcji hiszpańskich bonów. Nie bez znaczenia rozwój sytuacji na węgierskim forincie (EURHUF -1,11%), gdzie wydaje się, iż część inwestorów zakłada pozytywne rozwiązanie „konfliktu” na linii Wiktor Orban – KE,MFW, traktując ubiegło miesięczne spadki jako zbyt głębokie. Inwestorzy nie przejęli się wczoraj otwarciem przez KE procedur o naruszenie prawa UE wobec Węgier – ponieważ jest to bezpośredni skutek zakończenia analizy prawnej węgierskich ustaw. W oświadczeniu ze strony Budapesztu komentującym wszczęcie postepowania czytamy, iż jest to okazja do technicznego dialogu z KE, który byłby oparty na możliwych do zweryfikowania faktach.
Ostatnie wypowiedzi przedstawicielki _ Instytucji BlackRock _ wskazują, iż międzynarodowe instytucje zaczynają traktować polskie aktywa, w tym złotego, jako bardziej atrakcyjne na tle regionu. Sytuacja na Węgrzech jest niezwykle napięta, a instrumenty czeskie cechuje (w ocenie BR) zbyt mała premia za ryzyko (EURCZK +0,13%). Tym samym naturalnym wyborem staje się złoty, oferujący adekwatny poziom premii do ryzyka wraz z perspektywami podwyższenia ratingów przez agencje w przypadku kontynuacji konsolidacji fiskalnej oraz przeprowadzenia reform.
Ponadto w trakcie wczorajszej sesji Andrzej Raczko, członek zarządu NBP, powiedział, iż w 2012r. prawdopodobieństwo, że RPP zdecyduje się na zacieśnienie polityki monetarnej jest wyższe niż, to że zostanie ona poluzowana. Wpisuje się w to jastrzębie tendencje ostatnich wypowiedzi członków gremium. Jerzy Hausner przedwczoraj w wywiadzie dla PAP'u powiedział, iż korekta dotychczasowej linii RPP oznaczająca konieczność podwyżek stóp jest jednak niewykluczona i zdecydowanie bardziej prawdopodobna niż obniżki. Warto przypomnieć, iż Prezes Marek Belka na konferencji po ostatnim posiedzeniu Rady również zasugerował, że prawdopodobieństwo obniżenia stóp maleje.
Wzrost jastrzębich wypowiedzi i stanowisk opowiadających się za podwyższeniem stopy może pomóc złotemu w średnim terminie. Nie należy jednak oczekiwać, iż będzie to kluczowy czynnik ponieważ w perspektywie I/II kwartału nie oczekuje się ruchu ze strony RPP, która zmuszona będzie wyczekiwać informacji ze strony europejskich gospodarek oraz przyszłych projekcji inflacyjnych.
W trakcie dzisiejszej sesji poznamy dane dotyczące przeciętnego zatrudnienia i wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw w grudniu. Oczekiwany jest minimalny wzrost w zakresie wynagrodzenia z 4,4% r/r do 4,5% r/r oraz spadek zatrudnienia z 2,5% r/r do 2,4% r/r. Jednak odczyty te nie będą miały dużego wpływu na notowania złotego, którego zwyczajowo już głównie kształtować będą czynniki globalne takie jak wznowienie rozmów Grecji z międzynarodowymi pożyczkodawcami oraz wyniki dzisiejszej aukcji długu w Portugalii.
Ponadto podczas jutrzejszego handlu resort MF przeprowadzi aukcje długu o wartości 4,0 – 6,0 mld PLN w postaci obligacji 2 letnich obligacji zerokuponowych. Początkowa podaż miała wynosić 3,0 – 6,0 mld PLN, stąd można oczekiwać, iż tradycyjnie już resort liczy na atrakcyjne uplasowanie emisji korzystając z poprawy sentymentu wokół złotego.
Z punktu widzenia technicznego ostatnie 3 sesje przyniosły umocnienie złotego, aż o 10gr względem euro, stąd też należy oczekiwać, iż część graczy może chcieć zrealizować zyskowne pozycje doprowadzając do korekty wzrostowej.