Za dolara w czwartek rano płacono 3,831 zł, a za euro 3,9942 zł. Realnie złoty umocnił się do 8,47 proc. z 8,3 proc. powyżej starego parytetu we wtorek.
Zdaniem Tomasza Zdyba, analityka Pekao SA, złoty umocnił się w wyniku zmian kursu euro wobec dolara.
"Do końca tygodnia nie ma żadnych danych, kurs złotego będzie kształtował się w oparciu o zmiany kursu euro wobec dolara" - powiedział PAP Zdyb w czwartek.
Po umocnieniu się euro na początku tygodnia, w czwartek nastąpiło lekkie osłabienie kursu, do 1,0426 dolara za euro.
"Dzisiaj rano euro osłabiło się. Może to być efektem realizacji zysków. Ale też rynek nie jest prawdopodobnie bardzo płynny" - dodał Zdyb.
Najbliższe dane makroekonomiczne, które mogą wpływać na kurs złotego to ceny żywności za II połowę grudnia, które GUS poda we wtorek. Po bardzo słabym wzroście cen żywności w I połowie grudnia ekonomiści podtrzymali swoje prognozy wzrostu inflacji w grudniu do 1-1,1 proc. z 0,9 proc. w listopadzie, chociaż Ministerstwo Finansów przewiduje spadek inflacji do 0,7 proc.