"Jeśli dane o inflacji bazowej będą zgodne z przewidywaniami, czyli w okolicach 2,3 proc., wtedy nie powinny mieć większego wpływu na złotego. Gdyby była wyższa, w granicach 2,5 proc. lub więcej, wtedy złoty umocniłby się, bowiem zwiększyłoby się prawdopodobieństwo podwyżki stóp procentowych o więcej niż 25 pb" - powiedział PAP Marek Zuber z TMS.
Złoty umocnił się w poniedziałek po informacji Głównego Urzędu Statystycznego o sprzedaży detalicznej.
GUS podał, że sprzedaż detaliczna w lipcu wzrosła o 10,9 proc. w porównaniu z analogicznym okresem 2003, po wzroście rdr o 8,6 proc. w czerwcu i wzrosła o 6,0 proc. w porównaniu z poprzednim miesiącem.
Ekonomiści szacowali, że sprzedaż detaliczna wzrosła w lipcu średnio o 9,0 proc., a w ujęciu miesięcznym o 4,4 proc.
O 9.20 za euro płacono 4,4280 zł o 1 gr mniej niż na zamknięciu w poniedziałek, za dolara 3,6420 zł o 2 gr więcej. Euro kosztowało 1,2150 USD.
Na rynku papierów dłużnych rentowności obligacji po poniedziałkowym wzroście pozostały na tych samych poziomach.
"Podwyżka stóp procentowych jest w części zdyskontowana, większość analityków spodziewa się jej. Jest jednak też spora grupa inwestorów, która uważa, że podwyżki nie będzie" - powiedział PAP Robert Fijołek z ABN AMro.
O 9.20 rentowność obligacji dwuletnich wynosiła 7,53 proc., pięcioletnich 7,54 proc., dziesięcioletnich 7,33 proc.