Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Złoty odrabia straty

0
Podziel się:

Złoty zdołał się nieco otrząsnąć po silnej wyprzedaży, której byliśmy świadkami pod koniec zeszłego tygodnia. Podczas poniedziałkowej sesji wartość krajowej waluty wzrosła. Cena euro spadła z 4,8790 do 4,8315, a cena dolara zniżkowała z 3,8275 do 3,7920

_ RYNEK KRAJOWY _

USD/PLN i EUR/PLN
Złoty zdołał się nieco otrząsnąć po silnej wyprzedaży, której byliśmy świadkami pod koniec zeszłego tygodnia. Podczas poniedziałkowej sesji wartość krajowej waluty wzrosła. Cena euro spadła z 4,8790 do 4,8315, a cena dolara zniżkowała z 3,8275 do 3,7920. Odchylenie złotego od dawnego parytetu sięgnęło poziomu 1,9 proc. po jego słabej stronie. Warto przypomnieć, że jeszcze w piątek po południu polska waluta była najsłabsza od uwolnienia kursu w 2000 r. Wtedy to kurs EUR/PLN sięgnął najwyższego poziomu w historii tj., 4,8976, kurs USD/PLN wzrósł do 3,8880, a odchylenie wyniosło 3,5 proc.

Inwestorzy zareagowali zakupami złotego na rozpoczęcie rozmów pomiędzy ekipą rządzącą, a Platformą Obywatelską. Choć nie przyniosły one jak na razie żadnych konkretów, to pozytywnie odebrano samą chęć osiągnięcia jakiegokolwiek porozumienia. W piątek ustalono, że do 27 lutego PO otrzyma pakiet projektów ustaw i szczegółowe założenia w zakresie ograniczenia wydatków administracyjnych i społecznych, składające się na plan Hausnera. Platforma ma podjąć decyzję do 1 marca co do tego, czy program poprze, czy też nie. W sobotę premier Leszek Miller powiedział, że perspektywa przyjęcia programu reform przybliżyła się. Podkreślił on jednak także, że propozycja PO wprowadzenia podatku liniowego na poziomie 15 proc. jest nierealna w obecnych warunkach budżetowych. W niedzielę w podobnym tonie wypowiedział się szef klubu parlamentarnego SLD. Z kolei w poniedziałek Krzysztof Janik podkreślił, że jeśli 2-3 marca wynik głosowań nad ustawami wprowadzającymi plan Hausnera będzie negatywny to „złoty oszaleje”.
O godz. 13:00 podano, że popyt inwestorów na zaoferowane podczas poniedziałkowej aukcji przez Ministerstwo Finansów 52-tygodniowe bony skarbowe o wartości 1 mld złotych przewyższył podaż 2,2-krotnie i wyniósł 2,22 mld złotych. Resort podał także, że w środę zaoferuje obligacje 3- i 7-letnie o zmiennym oprocentowaniu, o łącznej wartości 1,8 mld złotych.
O godz. 16.00 jeden dolar wyceniany był na 3,8040 złotego, a jedno euro na 4,8325 złotego (odchyl.+ 2,07 proc.).

Krótkoterminowa prognoza
Zanosi się, że rynek złotego uspokoi się. W najbliższym okresie, w oczekiwaniu na podjęcie przez PO decyzji w sprawie ewentualnego poparcia dla planu Hausnera, złoty powinien pozostawać przy odchyleniu od dawnego parytetu w zakresie 1,5 – 3,15 proc. po jego słabej stronie. O nominalnych poziomach kursów EUR/PLN i USD/PLN przypuszczalnie będą więc decydowały zmiany na rynku eurodolara. A tam zanosi się na konsolidację.

_ RYNEK MIĘDZYNARODOWY _

USD/JPY
Weekendowy komunikat państw grupy G7, nawołujący do większej elastyczności na rynku walutowym oraz ostrzegający przed zwiększoną zmiennością, nie wpłynął na kurs dolara do jena. Poniedziałek rozpoczął się od notowań w okolicach poziomu 105,60, czyli blisko piątkowego zamknięcia (105,55). Przedstawiciele administracji japońskiej dali ponownie do zrozumienia, że nie zrezygnują ze swojej dotychczasowej polityki i będą kontynuowali interwencje w przypadku dużych wahań na rynku walutowym. Zdaniem ministra finansów Japonii, Sadakazu Tanigaki, treść komunikatu grupy G7 dotycząca zwiększonej elastyczności nie dotyczyła bezpośrednio Japonii. Większość analityków uważa, że przesłanie komunikatu było skierowane do państw azjatyckich, przede wszystkim Chin. W dalszej części handlu kurs oscylował w paśmie 105,50 - 105,90.
O godz. 16.00 jeden dolar wyceniany był na 105,78 jena.

Krótkoterminowa prognoza
Kolejne interwencje na rynku USD/JPY wydają się bardzo prawdopodobne. Przewidujemy w najbliższym czasie dalsze umacnianie się jena i kontynuację wysiłków administracji japońskiej w celu powstrzymania kursu przed spadkiem poniżej poziomu 104,75.

EUR/USD
Piątkowe notowania na rynku eurodolara zakończyły się na poziomie ok. 1,2700. W poniedziałek rano rynek otworzył się na poziomie 1,2583, by następnie spaść do 1,2568. Umocnieniu dolara pomogła wypowiedź sekretarza departamentu skarbu Stanów Zjednoczonych, Johna Snowa, który stwierdził, że Stany wciąż prowadzą politykę mocnego dolara. Dodał on jednak, że kurs powinien być efektywnie wyznaczany na rynku, a nie przez administrację. W kolejnych godzinach inwestorzy ponownie zdecydowali się na zakupy waluty europejskiej. Kurs EUR/USD powrócił w okolice piątkowego zamknięcia. Potem osiągnął poziom 1,2761 i było to najwyższe notowanie od dwóch tygodni. Weekendowe spotkanie członków grupy G7 zakończyło się komunikatem, w którym zwrócono uwagę na zbyt dużą zmienność kursów walutowych oraz położono nacisk na zwiększoną elastyczność kursów. Jednak nikt na rynku nie spodziewa się skoordynowanej akcji ze strony państw grupy G7 w celu umocnienia dolara. Po południu inwestorzy zdecydowali, że dzisiejsze poziomy w okolicach
1,2740 są zbyt wysokie i zdecydowali się na kupno amerykańskiej waluty.
O godz. 16.00 jedno euro wyceniane było na 1,2705 dolara.

Krótkoterminowa prognoza
W najbliższym czasie spodziewamy się na rynku konsolidacji i utrzymania bieżących poziomów. Pod koniec tygodnia kurs może znaleźć się w okolicach poziomu 1,2775. Jeśli presja inwestorów na umocnienie euro okaże się większa, to możliwe jest jego umocnienie się w okolice historycznego maksimum na poziomie 1,2898.

komentarze walutowe
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)