"Złoty umocnił się od środy o 0,4-0,5 proc. Po porannym umocnieniu pozostał stabilny na tych poziomach. Wszystko wskazuje na to, że przez rynek przechodzi zlecenie, które ma taki wpływ na polską walutę" - powiedział PAP Paweł Gajewski z WestLb.
Dodał, że rynek czeka na decyzję Rady Polityki Pieniężnej, która zakończy posiedzenie w piątek.
O 16.30 za euro płacono 3,9310 zł wobec 3,9450 zł w środę, za dolara 2,9780 zł względem 2,9920 zł. Euro kosztowało 1,3203 USD.
W czwartek kurs euro poruszał się w przedziale 3,93-3,94 zł, punktem wsparcia dla europejskiej waluty jest 3,91 zł, zaś oporu 3,97 zł.
Równie wąski był przedział, w którym dolar poruszał się przez większą część czwartkowej sesji 2,97-2,98 zł. Punktem wsparcia dla amerykańskiej waluty jest 2,95 zł, a oporu 3,02 zł.
Na rynku papierów dłużnych ceny obligacji nieznacznie wzrosły.
"Wzrost cen obligacji utrzymuje się. Przyczyną czwartkowych wzrostów są rynki bazowe. W USA i Niemczech obligacje zdrożały, co było efektem danych z USA" - powiedział PAP Piotr Kołuda z Banku Millennium.
Departament Handlu USA podał w czwartek, że zamówienia na dobra trwałego użytku spadły w USA w styczniu o 0,9 proc. w ujęciu miesiąc do miesiąca. To pierwszy spadek od trzech miesięcy.
Analitycy spodziewali się, że zamówienia nie zmienią się w styczniu.
Departament Pracy USA podał, że liczba osób ubiegających się po raz pierwszy o zasiłek dla bezrobotnych wzrosła w USA w ubiegłym tygodniu o 9.000, czyli o 3,0 proc., do 312.000.
Ekonomiści z Wall Street spodziewali się, że liczba osób ubiegających się po raz pierwszy o zasiłek dla bezrobotnych wyniesie 309.000, wobec odnotowanych tydzień temu przed korektą 302.000.
Zdaniem Kołudy wpływ ma także mocny złoty, zaś rynek czeka na decyzję RPP.
O 16.20 rentowność obligacji dwuletnich spadła o 4 pb wobec środowego zamknięcia do 5,54 proc., pięcioletnich o 5 pb do 5,57 proc., a dziesięcioletnich wzrosła o 1 pb do 5,60 proc.
