Złoty w ciągu dnia może osłabić się wobec dolara.
Realnie złoty znalazł się na poziomie 3,27 proc. poniżej starego parytetu wobec 3,3 proc. na zamknięciu w środę.
Zdaniem dealerów walutowych reakcja złotego na wtorkowe wystąpienie ministra finansów była zbyt silna. Polska waluta umocniła się pod koniec dnia do 4,125 za dolara i 4,167 za euro głównie w wyniku zapewnień Kołodki o kontynuacji dotychczasowego kierunku reform strukturalnych oraz polityki fiskalnej.
Nie potwierdziły się wcześniejsze obawy rynku, że Kołodko będzie forsował dewaluację złotego oraz wprowadzenie sztywnego kursu złotego wobec euro, chociaż zasugerował, że system zarządzania walutą jest nieunikniony w obliczy wejścia do EMU, a korzystniejsze byłoby jak najwcześniejsze jego wprowadzenie.
'Po wypowiedzi ministra finansów ruch złotego był drastyczny i nerwowy. Część inwestorów wycofała się. Rynek zareagował zbyt głęboko i w ciągu dnia złoty może osłabić się wobec dolara' - powiedział PAP Marek Wiśniewski, dealer BPH PBK.
Dodał, że poranne osłabienie złotego wobec euro wynika z silnego eurodolara.
'Osłabienie złotego wobec euro wynika z umocnienia eurodolara. We wtorek wieczorem euro kosztowało 1,007 USD, a na otwarciu podrożało do 1,016 USD' - powiedział.