USD/PLN
Początek tygodnia złoty zaczął od osłabienia, które w dużej mierze zawdzięczamy nieco silniejszej fali aprecjacji amerykańskiej waluty na rynku międzynarodowym, jaka zapoczątkowana została w piątek po południu. Obecnie dolar oscyluje w rejonie 3.16. Można się spodziewać, że są niebawem szanse na wykrystalizowanie sytuacji technicznej na tej parze. Warto bowiem zauważyć, że od dołu już od dłuższego czasu popytowo zdają się działać okolice 3.11. Obecnie rynek doszedł w rejon 2-miesięcznej linii trendu spadkowego, która aktualnie zlokalizowana jest przy cenie ok. 3.17. Miejsca na dalsze oscylacje cen robi się tu zatem coraz mniej i można zakładać, że wybicie poza zakres 3.11 - 3.17 przełoży się na wyznaczenie tendencji na dalsze dni na tej parze.
EUR/PLN
Bez konkretnego kierunku odbywają się również notowania na eurozłotym. Dzisiejszy dzień również przyniósł nieznaczne osłabienie krajowej waluty. Obecnie najbliższym oporem są okolice 3.8350 - 3.84, natomiast wsparcia spodziewać można się przy cenie 3.80. Jego przekroczenie winno się przełożyć na umocnienie złotego w stronę styczniowych minimów, czyli 3.7550. Co jednak istotne, aktualnie byki walczą na tej parze o ukształtowanie około 1,5-miesięcznej formacji odwróconej RGR, co mogłoby stanowić zapowiedź zapoczątkowania nieco głębszej korekty. Obecnie linia szyi formacji znajduje się przy cenie 3.8650 i przebicie tego poziomu stanowiłoby wówczas o pojawieniu się sygnału kupna o charakterze krótkoterminowym. Do poziomu 3.8650 nadal można mówić o przewadze podaży.
PLN BASKET
Lekkie umocnienie względem złotego widoczne jest dziś również na koszyku. Tutaj jednak sytuacja techniczna już od dłuższego czasu pozostaje bez zmian i posiadacze krajowej waluty cały czas mają przewagę. Od okolic końca listopada kurs tworzy spadkowy kanał, którego ograniczenia zawierają się obecnie w zakresie 3.39 - 3.51. Do momentu, gdy kurs porusza się w rejonie formacji, większym prawdopodobieństwem cechuje się wariant spadkowy. Dopiero przebicie poziomu 3.50 - 3.53 winno wzmóc czujność posiadaczy krajowej waluty.
GBP/PLN
Bardzo interesująca sytuacja ma obecnie miejsce na parze funta względem złotego. Kurs od około dwóch tygodni oscyluje tuż pod poziomem 2-miesięcznej, spadkowej linii trendu. Zwykle takie oscylacje przekładają się na przebicie oporu, natomiast biorąc pod uwagę długość tego horyzontu można się spodziewać, że wybicie będzie tu bardzo dynamiczne. Obecnie kurs znajduje się dokładnie na poziomie wspomnianej linii, czyli w rejonie 5.58. Jej wyraźne przełamanie byłoby już kolejnym sygnałem wytracania ostatniej presji podaży, która widoczna jest od połowy listopada. Jeśli chodzi o najbliższe wsparcia, to takowych spodziewałbym się na poziomie zeszłotygodniowych minimów, czyli w rejonie 5.52 oraz nieco niżej również przy minimach całego trendu, czyli 5.47.
CHF/PLN
Równie ciekawa technicznie sytuacja ma teraz miejsce na franku szwajcarskim względem złotego. Dwa tygodnie temu kurs wybił się ponad górne ograniczenie kanału spadkowego i jak na razie nie udaje się podaży ponownie sprowadzić cen w jego zakres. Dzisiaj podjęta została już trzecia próba od początku wybicia i wiele wskazuje na to, że po kosmetycznym naruszeniu ponownie do ataku mogą przystąpić byki. Obecnie ograniczenie formacji znajduje się w rejonie 2.45. Wyraźne zejście pod ten poziom załamywałoby ostatnie wybicie i spodziewać należałoby się w tym układzie pojawienia nieco bardziej wyraźnej fali aprecjacji krajowej waluty, z wyjściem na nowe minima trendu włącznie. Jeśli jednak poziom 2.45 uda się docelowo wybronić, to w nadal sygnał wyczerpywania się potencjału spadkowego, wynikający z ostatniego wybicia z formacji kanału górą byłby aktualny. Wymagałby on wówczas potwierdzenia w postaci wyjścia cen nad poziom dotychczasowych, styczniowych maksimów (2.50). Jak na razie losy tej pary w krótkim terminie nadal
się ważą.
Tomasz Gessner