Dzisiejsza sesja przyniosła znaczne osłabienie się amerykańskiej waluty. Ruch ten był napędzany przede wszystkim przez dwie sprawy. Pierwszą z nich była wczorajsza publikacja wyników stress testów, wobec których euro zyskiwało wobec dolara. Drugą kwestią powodującą osłabienie się dolara była publikacja serii słabych danych z amerykańskiej gospodarki.
W niedzielę o godzinie 12:00 zostały opublikowane wyniki stress testów dla europejskich banków, które przeprowadzone zostały przez Europejski Bank Centralny. Zgodnie z wcześniejszymi spekulacjami testy oblało 25 banków. Największa ich ilość pochodziła z Włoch, gdzie na czarnej liście znalazło się aż 9 banków. Także dwa belgijskiej banki nie zaliczyły testów a wśród nich Dexia.
Z kolei gdyby w Portugalia doszło do ponownego kryzysu to trudności z przetrwaniem będzie miał właściciel polskiego banku Milennium – Banco Comercial Portugues, który musi uzupełnić kapitały o 1,1 mld euro. Generalnie opublikowane wyniki są raczej pozytywne dla strefy euro. Jedynie 13 z 25 instytucji finansowych jest faktycznie zagrożonych i przeciągu najbliższych dwóch tygodni musi przedstawić władzom EBC program naprawczy. Na rynku mówi się jednak, że w krótkim terminie wyniki nie będą miały znaczenia dla pobudzenia akcji kredytowej w strefie euro. Nie mniej jednak wspólna waluta umacniała się dzisiaj do większości walut państw G10.
Drugą najważniejszą kwestią była publikacja słabych danych z amerykańskiej gospodarki. Indeks PMI dla usług wyniósł w październiku 57,3. Jest to odczyt lekko powyżej konsensusu (57,1), ale znacząco poniżej ostatniego wyniku: 58,9 pkt. Tak naprawdę dolar zaczął znacząco osłabiać się w stosunku do większości walut po publikacji indeksu podpisanych umów kupna istniejących domów. Ten wzrósł o 0,3% m/m. Jest on zgodny z konsensusem, ale wielu uczestników rynku liczyło na wynik w okolicach 1%.
Kluczowym wydarzeniem tego tygodnia będzie posiedzenie FOMC, które będzie miało miejsce w środę. Fed prawdopodobnie zakończy w tym miesiącu skup aktywów, ale oczekuje się, że oświadczenie nie ulegnie większej zmianie, tym samym pozostanie stwierdzenie „considerable time", które oznacza dłuższy czas pomiędzy zakończeniem QE, a pierwszą podwyżką stóp procentowych w USA.
Na godzinę 16:30 za dolara musieliśmy płacić: 3,3250, za euro: 4,2246, za funta: 5,3644, za franka: 3,5040.