W październiku tempo wzrostu podaży pieniądza ustabilizowało się, przyspieszył za to wzrost gotówki, co jest efektem strachu przed pandemią - skomentował dane NBP o agregacie pieniężnym M3 ekonomista PKO BP Marcin Czaplicki, którego cytuje PAP.
Agregat pieniężny M3 to jedna z podstawowych miar podaży pieniądza w gospodarce. W jego skład wchodzi m.in. pieniądz gotówkowy, depozyty bieżące, depozyty i różne zobowiązania bankowe oraz depozyty z terminem wypowiedzenia do 3 miesięcy.
Czaplicki ocenił, że tempo wzrostu podaży pieniądza M3 ustabilizowało się w październiku na poziomie 17 proc. r/d/r.
- Efekt wysokiej bazy z ubiegłego roku został skompensowany dużym napływem środków z zagranicy, co mogło być związane z ofertą publiczną Allegro - ocenił ekonomista.
Według Czaplickiego tempo wzrostu gotówki po raz kolejny wyraźnie przyspieszyło: 34,8 proc. r/d/r wobec 31,7 proc. r/d/r we wrześniu. Ekonomista ocenił, że w ujęciu miesiąc do miesiąca najszybciej od kwietnia, potwierdzając że strach przed pandemią zwiększa popyt na tę formę pieniądza.
Inna sprawa, że lokaty nie przynoszą nawet symbolicznego zarobku, więc nic dziwnego, że Polacy nie są nimi zainteresowani.
- Wzrosła również dynamika depozytów bieżących (zarówno gosp. domowych, jak i przedsiębiorstw), spadki pogłębiła za to dynamika depozytów terminowych (w szczególności przedsiębiorstw) - dodał.
Dane opublikowane we wtorek przez NBP wskazują, że na koniec października 2020 r. agregat M3 wyniósł 1 782,6 mld zł i był o 20,4 mld zł wyższy niż na koniec września 2020 r.