Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Krzyżewski: Szersze pasmo wahań dla złotego

0
Podziel się:

Zdaniem członka Rady Polityki Pieniężnej Janusza Krzyżewskiego Polska powinna mieć szerszy niż +/- 2,25 proc. korytarz wahań przy wejściu do systemu ERM2 poprzedzającego wstąpienie do strefy euro, a podstawą negocjacji powinien być przedział +/- 15 proc

.

"Punktem wyjścia do negocjacji jest przedział plus minus 15 proc., ale ta dolna granica 2,25 proc. jest do rozważenia, sam przedział plus minus 2,25 proc. jest nie do przyjęcia, jest zbyt wąski" - powiedział we wtorek Krzyżewski na konferencji "Po jakim kursie do euro?".

W ubiegłym tygodniu Pedro Solbes, komisarz do spraw polityki pieniężnej UE powiedział, że państwa wchodzące do UE i chcące wejść do strefy euro ocenione będą po wejściu do przejściowego systemu kursowego ERM2 na podstawie korytarza dopuszczalnych wahań plus/minus 2,25 proc. Tymczasem korytarz wahań w ramach systemu ERM2 dopuszcza odchylenia o plus/minus 15 proc. od ustalonego parytetu wobec euro.

RPP w swojej strategii polityki pieniężnej na lata po 2003 roku postulowała, aby przyjąć jak najszerszy korytarz wahań.

"Dolna granica jest do rozważenia. Możliwa jest stabilizacja pieniądza bardziej na wyższym, niż na niższym poziomie ze względu na waloryzację pieniądza" - dodał członek RPP.

Zdaniem Krzyżewskiego, realnym terminem wejścia Polski do strefy euro jest rok 2007, a Polska powinna wejść do strefy ERM2 po przystąpieniu do UE, czyli w 2004 roku.

Według dotychczasowych planów banku centralnego i Ministerstwa Finansów, Polska powinna spełnić kryteria z Maastricht w 2006 roku, żeby w 2007 zastąpić złotego przez euro.

Nie wiadomo jeszcze jak długo Polska musiałaby być w mechanizmie ERM2 przed przyjęciem euro, gdyż do tej pory zdarzały się odstępstwa od przyjętych standardowo dwóch lat.

Wcześniejsze wypowiedzi niektórych przedstawicieli RPP i MF sugerowały, że złoty mógłby zostać związany w ERM2 od momentu wejścia Polski do Unii Europejskiej, czyli 1 maja 2004.

Według prezesa Narodowego Banku Węgier Zsigmonda Jarai Węgry powinny przystąpić do ERM2 w możliwie najwcześniejszym terminie, a bank zaproponuje wejście Węgier do tego systemu na początku 2005 roku. W opinii członka RPP, kurs 4,35-4,40 zł za euro jest dość wyśrubowany, ale nie jest katastrofą.

wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)