Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Będzie trudniej uzyskać zaświadczenie od fiskusa

0
Podziel się:

Od dziś zaczynają obowiązywać zmienione przepisy rozporządzenia Ministra Finansów w sprawie zaświadczeń wydawanych przez organy podatkowe.

Będzie trudniej uzyskać zaświadczenie od fiskusa
(PAP/Paweł Kula)

Od dziś zaczynają obowiązywać zmienione przepisy rozporządzenia Ministra Finansów w sprawie zaświadczeń wydawanych przez organy podatkowe. Formularze wniosków muszą zawierać informację o opłacie skarbowej. Na dodatkowe wydatki muszą przygotować się zarabiający za granicą.

Jeszcze wczoraj na żądanie wnioskodawcy zaświadczenie mogło być wydawane na przedłożonym przez niego formularzu. Dziś fiskus, wydając zaświadczenie, musi zamieścić na formularzu informację dotyczącą opłaty skarbowej: czy podatnik ją zapłacił, czy też z obowiązku tego został zwolniony i na jakiej podstawie.

Wymóg ten może powodować pewne trudności dla podatników, bo urzędy dysponują wprawdzie drukami różnych formularzy, ale nie są przygotowane na wszystkie możliwe sposoby. Przygotowując zaś własny formularz, może okazać się, że podatnik zrobił to błędnie i zaświadczenia nie dostanie, przynajmniej nie tak szybko, jak chciałby.

Jeśli na własnym formularzu podatnik zechce uzyskać zaświadczenie o niezaleganiu w podatkach lub stwierdzające stan zaległości w przypadku, gdy będzie ubiegać się o kredyt w banku, przedłożony dokument w zakresie opłaty skarbowej powinien zawierać elementy takie, jak zmieniony formularz ZAS-W - wynika z informacji uzyskanych w Krajowej Informacji Podatkowej. Tam zaś jest miejsce na to, by organ podatkowy stwierdził, że dokonano zapłaty opłaty skarbowej, albo stwierdził, że nie pobrano opłaty skarbowej z miejscem na wyjaśnienie, na jakiej podstawie opłata nie została pobrana, a także, że podatnik nie podlega opłacie skarbowej lub jest z niej zwolniony i na jakiej podstawie.

Oznacza to, że podatnik sam będzie musiał sprawdzić, czy żądane zaświadczenie podlega opłacie czy też jest z niej zwolnione.

Trudne formularze

Potwierdza to Małgorzata Spychała-Szuszczyńska, rzecznik prasowy Izby Skarbowej w Poznaniu.

- Podatnik ma prawo zwrócić się do urzędu skarbowego o wydanie zaświadczenia dotyczącego każdej informacji. Aby uzyskać zaświadczenie, podatnik nie musi korzystać z konkretnego wniosku. Może to również zrobić na własnym formularzu - dodaje nasza rozmówczyni.

O tym, że sporządzenie formularza może być trudne dla przeciętnego podatnika, przekonana jest również Edyta Baniszewska, zastępca naczelnika II Urzędu Skarbowego w Białymstoku.

- Często podatnik, który przychodzi do urzędu skarbowego po zaświadczenie, nie wie dokładnie, jaki formularz jest mu potrzebny i w jaki sposób miałby sam go sporządzić. Dopiero, gdy wyjaśni, do jakich celów jest mu takie zaświadczenie potrzebne, ustalamy, jakie informacje mają się na nim znaleźć - dodaje nasza rozmówczyni.

Urzędy nieprzygotowane

Na pomoc urzędników podatnicy na razie nie mają co liczyć, bo ci również nie wiedzą, jak w takiej sytuacji postępować.

- Ponieważ w tym roku podatnicy nie składają deklaracji na podatek dochodowy, wielu instytucji, np. banków, nie zadowala zaświadczenie o niezaleganiu w podatkach. Na prośbę podatników wydajemy informację np. o wpłaconym podatku w tym roku, czyli w istocie o wpłaconych zaliczkach na podatek dochodowy. W takich przypadkach zazwyczaj swoimi metodami formułujemy takie informacje, choć podatnicy przedstawiają je również na własnych formularzach - mówi nasza rozmówczyni.

Dodaje, że informację o opłacie skarbowej na formularzach przedstawianych przez podatników prawdopodobnie urzędnicy będą zamieszczali w postaci ręcznej adnotacji z podpisem osoby upoważnionej, ewentualnie będzie to stempel. Na razie jednak w urzędach brak odpowiednich pieczątek.

Opłata dla tłumacza

Sprawę komplikuje też nowo dodany przepis o konieczności tłumaczenia, gdy formularz jest sporządzony w języku obcym. Sprowadza się to do tego, że organ wyda odpowiednie zaświadczenie, jeśli zostanie ono wcześniej poświadczone przez tłumacza przysięgłego. W praktyce oznacza to wzrost kosztów. Podatnik będzie musiał zapłacić nie tylko za zaświadczenie, ale i za usługę tłumaczenia.

Innego zdania jest Małgorzata Spychała- Szuszczyńska. Twierdzi, że już wcześniej zdarzały się takie sytuacje, kiedy urzędy wydawały zaświadczenia np. w celu poświadczenia rezydencji podatkowej i też było potrzebne odpowiednie tłumaczenie.

Do tej pory jednak wystarczało sporządzane przez tłumacza uwierzytelnienia za zgodność z oryginałem.

Jak powiedział nam Rafał Wanke z Centrum Tłumaczeń Skrivanek, to, ile klient płaci za tłumaczenie, nie zależy od tego, do kogo pismo jest kierowane. Cena kalkulowana jest w oparciu o proste zależności: ilości tekstu, rodzaj języka, z którego lub na który ma zostać przetłumaczony tekst, oraz termin, na który tłumaczenie ma być gotowe. Wyznacznikiem ilościowym jest strona tekstu, która urzędowo została ustalona na 1125 znaków w przypadku tłumaczenia przysięgłego.

- Klient może też przyjść z dokumentem oryginalnym oraz gotowym jego tłumaczeniem, które zostanie przez tłumacza przysięgłego sprawdzone i uwierzytelnione za zgodność z oryginałem - dodaje Rafał Wanke.

Problem w tym, że z danych Krajowej Informacji Podatkowej wynika, że skoro w rozporządzeniu jest mowa o tłumaczeniu przysięgłym, to uwierzytelnienie tłumacza przysięgłego za zgodność z oryginałem raczej nie będzie honorowane. O praktykę radzono jednak pytać w konkretnym urzędzie skarbowym.

Informacje te nie są bez znaczenia. Za uwierzytelnienie płacimy o połowę mniej niż za tłumaczenie przysięgłe. A zatem znowu może okazać się, że co urząd to inna praktyka. Tymczasem formularze z zaświadczeniem wydawanym w języku obcym są dość powszechne - zwłaszcza w przypadku osób pracujących za granicą. Potwierdza to Edyta Baniszewska. Na potrzeby obcych pracodawców zainteresowani zazwyczaj potrzebują zaświadczeń o miejscu zamieszkania dla obliczenia właściwego podatku za granicą.

podatki
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)