Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Samorządowcy nas nudzą. Chętniej wybieramy prezydenta

0
Podziel się:

Frekwencja w wyborach samorządowych nigdy jeszcze nie przekroczyła 50 proc. Okazuje się, że najchętniej głosujemy, gdy chcemy wyrazić sprzeciw.

Samorządowcy nas nudzą. Chętniej wybieramy prezydenta
(PAP/Lech Muszyński)

Od wyborów samorządowych mniej naszą uwagę zaprząta jedynie wybieranie europarlamentarzystów. Na wójtów, radnych, burmistrzów i prezydentów miast nigdy nie głosowało więcej niż połowa uprawnionych. **Najbardziej obchodzi nas i mobilizuje wybieranie głowy państwa oraz posłów i senatorów. _ - Polska demokracja jest jeszcze zbyt świeża. Nie mamy nawyku udziału w życiu społecznym. Wynika to też z naszej niskiej kultury politycznej i wykształcenia - _ tłumaczą politolodzy i socjolodzy.

Dziś wybieramy tych, którzy przez najbliższe cztery lata będą decydować o poziomie płaconych przez nas lokalnych podatków. Ale także o inwestycjach, z których na co dzień będziemy korzystać.

Wydawałoby się, że te wybory powinny nas najbardziej elektryzować. Okazuje się jednak, że zainteresowanie nimi od 20 lat nie przekroczyło nigdy 50 proc.

źródło: PKW

Gorzej niż w przypadku wyborów samorządowych jest jedynie z wybieraniem posłów do Parlamentu Europejskiego. Choć trzeba przyznać, że w tym przypadku trochę się pod tym względem poprawiło. W czerwcu ubiegłego roku do urn poszło 24,5 proc. Polaków, podczas gdy przed sześcioma laty frekwencja wyniosła zaledwie 20,9 proc.

[ ( http://static1.money.pl/i/h/179/t25523.jpg ) ] (http://www.money.pl/archiwum/mikrofon/artykul/wojciechowska;to;oczywiste;-;glosuje;kukiz;zadbam;o;moje;podworko,3,0,713731.html) Wojciechowska: To oczywiste - głosuję! Kukiz: Zadbam o moje podwórko
_ - _ Samorząd w Polsce jest jeszcze świeży, bo istnieje dopiero od 20 lat. _ _- mów **prof. Kazimierz Kik, socjolog. _ - W świadomości społecznej nie utrwaliło się jeszcze przekonanie, że odgrywa istotną rolę. W przekonaniu Polaków ważny jest premier, Sejm, prezydent, ale nie wójt, radny czy burmistrz _.

_ - _ W całej Europie, w przeciwieństwie do wyborów parlamentarnych, frekwencja podczas tych wyborów oscyluje wokół 50 proc. _ _- mówi dr Bartosz Skwara z Instytutu Batorego. _ - Druga połowa wyborców uważa, że wybory samorządowe nie mają wpływu na ich życie. _

Głowa państwa obchodzi nas najbardziej

Z danych Państwowej Komisji Wyborczej wynika, iż najchętniej wybieramy prezydenta państwa. Najliczniej lokale wyborcze odwiedziliśmy w wyborach w 1995 roku, a szczególnie w drugiej turze - 68 proc., kiedy to o fotel w pałacu namiestnikowskim rywalizowali Aleksander Kwaśniewski i Lech Wałęsa.

źródło: PKW

Wyniku sprzed 15 lat nie udało się powtórzyć, mimo emocji jakie wzbudziły pojedynki wyborcze Lecha Kaczyńskiego z Donaldem Tuskiem oraz Jarosława Kaczyńskiego z Bronisławem Komorowskim.

_ [ ( http://static1.money.pl/i/h/242/t111602.jpg ) ] (http://www.money.pl/archiwum/felieton/artykul/chocholowski;wiecej;wladzy;w;warszawie;mniej;ludzi;przy;urnach,212,0,713940.html) Chochołowski: Więcej władzy w Warszawie. Mniej ludzi przy urnach - Głosujemy na prezydenta, bo dzisiaj mamy ogólnoeuropejską tendencję do personalizacji polityki - _ mówi prof. Wawrzyniec Konarski, politolog UW i SWPS. _ - Główni kandydaci na prezydencki fotel to przeważnie osoby bardzo dobrze znane. Są łatwiejsi do zdefiniowania jako efektywni lub nie. Ponadto utożsamianie się z pojedynczą osobą jest łatwiejsze niż przy wyborze grupy polityków, jak to ma miejsce w przypadku radnych - _mówi profesor.

W wyborach do Sejmu i Senatu najchętniej głosowaliśmy w 1989 roku

Z analizy frekwencji w poszczególnych wyborach parlamentarnych, wynika iż najliczniej głosowaliśmy w momentach gdy chcieliśmy wyrazić swoje niezadowolenie z otaczającej nas rzeczywistości. Tak było w 1989 roku, wtedy frekwencja była najwyższa - ok. 63 proc.. Ponad połowa uprawnionych głosowała w 1993 roku przekazując władzę w ręce postkomunistów. Podobny wynik osiągnęliśmy w 2007 roku, gdy wyborcy odebrali władzę PiS-owi.

źródło: PKW

Dlaczego chętniej głosujemy na posłów i senatorów, niż na przykład na radnych?

_ - Paradoksalnie im mniejszy jest dystans między wyborcą a wybieranym, tym bardziej jest to demotywujące, bo skoro możemy łatwo dostać się do tej osoby to znaczy, że nie ma ona takiego znaczenia - _mówi prof. Wawrzyniec Konarski.

Jego zdaniem w potocznym pojęciu, poseł, senator ma wyższy status niż wójt czy radny. Stąd większy opór w pójściu do urn w czasie wyborów samorządowych.

Referenda poza _ unijnym _ nie osiągnęły wymaganego minimum

Referenda z lat 90., a szczególnie uwłaszczeniowe cieszyły się umiarkowanym zainteresowaniem. W żadnym poza unijnym, nie przekroczyliśmy zapisanego w konstytucji minimum 50. procentowego progu liczby głosujących, który czyni wynik wiążącym.

Stosunkowo wysoką frekwencję w 2003 roku, kiedy to decydowaliśmy o wstąpieniu do Unii Europejskiej, można wytłumaczyć jasnym i ważkim przekazem jakie niosło ze sobą postawione w nim pytanie. Poza tym to referendum trwało dwa dni. * *

źródło: PKW

Mimo że zgodnie z prawem referendum jest wiążące, gdy bierze w nim udział więcej niż połowa uprawnionych do głosowania, konstytucja z 1997 r. została przyjęta. Zarządził tak prezydent Aleksander Kwaśniewski, a Sąd Najwyższy to uznał.

Eksperci: Perspektywy nie wyglądają najlepiej

_ - W Polsce przez ostatnie 20 lat nastąpił wzrost zniechęcenia, bo polska polityka sprzyja oligarchizacji. Panuje przekonanie, że nie można wybrać kompetentnej osoby, co działa jeszcze bardziej demotywująco na społeczeństwo _ - mówi prof. Wawrzyniec Konarski.

Zdaniem prof. Kazimierza Kika, z frekwencją nie będzie lepiej dopóki nie poprawi się niski stan kultury Polaków. _ - Nie mamy gruntu dla społeczeństwa obywatelskiego i zaangażowanego społecznie. Podczas wyborów ustawiamy się do państwa bokiem, na zasadzie opozycji my – oni. Dlatego wielu ludzi nie idzie na wybory _ - mówi Kik. _ - Po części wynika to ze słabego wykształcenia. Zaledwie 12 proc. Polaków ma wykształcenie wyższe i to oni głównie i świadomie uczestniczą w życiu publicznym - _dodaje.

Zdaniem dr Bartosza Skwary, sytuacja się nie poprawi dopóki nie zmieni się przekonanie Polaków, że _ przecież i tak wygrają ci sami ludzie, więc po co głosować _.

Czytaj w Money.pl
[ ( http://static1.money.pl/i/h/241/t38641.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/budzety;samorzadow;na;plusie;897;mln;zl;nadwyzki,64,0,705344.html) Budżety samorządów na plusie. 897 mln zł nadwyżki Zaplanowany na ten rok deficyt gmin i powiatów ma sięgnąć 28 mld 667 mln zł.
[ ( http://static1.money.pl/i/h/39/t116775.jpg ) ] (http://prawo.money.pl/aktualnosci/wiadomosci/artykul/trwa;cisza;wyborcza;5;tys;zl;za;jej;zlamanie,133,0,713861.html) Trwa cisza wyborcza. 5 tys. zł za jej złamanie Plakaty, które zostały rozwieszone przed północą nie muszą być usuwane.
[ ( http://static1.money.pl/i/h/238/t86510.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/seks;ma;zachecic;katalonczykow;do;udzialu;w;wyborach,171,0,712875.html) Seks ma zachęcić Katalończyków do udziału w wyborach Hasło _ Głosowanie jest jak seks _ ma szczególnie przyciągnąć młodych.
[ ( http://static1.money.pl/i/h/19/t99091.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/cisza;wyborcza;absurdem;czy;gwarancja;fair;play,172,0,638124.html) Cisza wyborcza absurdem czy gwarancją fair play? Zwolennicy: pozwala ona uniknąć ciosów przed głosowaniem. Przeciwnicy: nie da się jej egzekwować.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)