Rumuński instytut badający zbrodnie dawnych władz komunistycznych zwrócił się dziś do prokuratora generalnego o postawienie zarzutu morderstwa dawnemu naczelnikowi jednego z zakładów karnych w związku ze śmiercią pięciu więźniów politycznych.
Od roku 1956 do 1963 podpułkownik Alexandru Visinescu kierował osławionym więzieniem w Ramnicu Sarat, gdzie przetrzymywano politycznych przywódców Rumunii sprzed epoki komunizmu i elitę intelektualną.
Szef Instytutu Badania Zbrodni Komunizmu Andrei Muraru powiedział, że więźniowie umierali z powodu pobicia, z głodu, braku opieki medycznej i z zimna.
Według źródła, na które powołuje się AFP, więźniowie polityczni w Ramnicu Sarat byli okrutnie karani za najdrobniejsze przewinienia, a Visinescu był określany jako _ szczególnie okrutne indywiduum _. Po zamknięciu więzienia Ramnicu Sarat Visinescu kierował innymi zakładami karnymi, był też nauczycielem - informuje Instytut Badania Zbrodni Komunizmu.
88-letni obecnie Visinescu odrzuca oskarżenia i twierdzi, że robił to, co do niego należało. Agencja Associated Press pisze, że zamachnął się na kamerzystę, który go chciał sfilmować. W wywiadzie dla AP w czerwcu Visinescu powiedział, że winni są ci, co skazali więźniów.
Rumuński Instytut Badania Zbrodni Komunizmu poinformował w kwietniu, że zidentyfikował 35 dawnych funkcjonariuszy komunistycznej służby więziennej. Są to ludzie w wieku od 81 do 99 lat.
W Rumunii z powodów politycznych w latach 1945-1989 uwięziono ponad 600 tysięcy ludzi. Skalę ich cierpień zaczęto ujawniać zaledwie przed kilkoma laty - pisze AFP.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Europoseł, minister i szef sztabu skazani Rumuński sąd skazał byłego europosła i prezesa klubu Steaua Bucarest, a także byłego ministra obrony oraz byłego szefa sztabu generalnego na dwa lata więzienia. | |
Uwolniono premiera Rumunii. "Jestem rad" Były premier Rumunii Adrian Nastase, który w lipcu 2012 r. został skazany na dwa lata więzienia za korupcję, został wypuszczony na wolność na mocy decyzji Wysokiego Trybunału w Bukareszcie. | |
Zbrodniarz wojenny trafi do więzienia w Polsce? Serbski generał Radislav Krstić może odbywać w Polsce karę więzienia, orzeczoną przez Międzynarodowy Trybunał Karny dla byłej Jugosławii za masakrę bośniackich muzułmanów w Srebrenicy w 1995 roku. |