*Polscy żołnierze w Libanie są bezpieczni - zapewnia Ministerstwo Obrony Narodowej. Dwustu Polaków służących w ramach ONZ-owskiej misji stacjonuje w bazach Nakura i Tybnin. Obie znajdują się na południu Libanu, czyli na terenach opanowanych przez Hezbollah i ostrzeliwanych przez Izrael. Szefostwo resortu obrony zapewnia jednak, że na bazy nie spadają rakiety, a jedynie mogą się zdarzyć pojedyncze, przypadkowe odłamki. *
Ani polski rząd, ani ONZ nie planują na razie ewakuacji niebieskich beretów z Libanu. Rzecznik MON Piotr Paszkowski i pułkownik Waldemar Samorański wyjaśniają, że nie ma takiej potrzeby.Kilka dni temu do portu w Nakurze wpłynął francuski statek z zaopatrzeniem dla żołnierzy. Teraz żolnierze ONZ mają zapasy jedzenia i picia na co najmniej dwa miesiące. Niewykluczone, że polscy żołnierze służący w Libanie otrzymają podwyżkę tzw. dodatku zagranicznego.
Mandat ONZ-owskich wojsk w Libanie kończy się za 4 dni, ale prawdopodobnie jutro zapadnie decyzja o przedłużeniu misji.