Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Proces Bo Xilaia po kongresie partii

0
Podziel się:

Jeszcze na początku roku Bo był niemal pewnym kandydatem do zajęcia jednego z dziewięciu miejsc w Stałym Komitecie Biura Politycznego.

Proces Bo Xilaia po kongresie partii
(Polaris/East News)

Proces usuniętego z funkcji byłego szefa partii w Chongqingu (Czungcing) Bo Xilaia (na zdj.) rozpocznie się prawdopodobnie dopiero po zakończeniu 18. kongresu partii, podczas którego władza w kraju ma zostać oficjalnie przekazana nowemu pokoleniu przywódców.

Jeszcze na początku roku Bo był niemal pewnym kandydatem do zajęcia jednego z dziewięciu miejsc w Stałym Komitecie Biura Politycznego - najwyższym organie kierowniczym Komunistycznej Partii Chin (KPCh). Obecnie przebywa w areszcie w związku z podejrzeniem o niesprecyzowane _ poważne pogwałcenia dyscypliny _, a jego przyszłość jest bardzo niepewna i najprawdopodobniej nie rozstrzygnie się przed końcem planowanego na środek października kongresu.

_ - Sprawa Bo Xilaia zostanie rozwiązana po zakończeniu kongresu. Bo Xilai jest wysokim przedstawicielem partii i wpływową postacią w wysokich sferach władzy. W związku z tym jego przypadek wymaga więcej czasu. Musi on zostać osądzony zgodnie z procedurami dyscyplinarnymi partii, a dopiero potem może stanąć przed sądem karnym _ - powiedział politolog z Uniwersytetu w Makau Kwong Kam Kwan.

Kariera polityczna Bo runęła w marcu, kiedy jego żona Gu Kailai stała się główną podejrzaną w sprawie o zabójstwo brytyjskiego biznesmena Neila Heywooda. W ubiegłym miesiącu Gu została uznana za winną i skazana na karę śmierci w zawieszeniu. W Chinach takie kary są zwykle po kilku latach zamieniane na dożywocie.

W poniedziałek wyrok 15 lat więzienia usłyszał współpracownik Bo i były szef policji w Chongqingu Wang Lijun, który początkowo pomagał Gu w ukrywaniu przestępstwa, a następnie zbiegł do amerykańskiego konsulatu w Chengdu, gdzie prosił o azyl. Za te i inne przestępstwa, do których się przyznał, groziło mu nawet dożywocie. Łagodny wymiar kary wynika z faktu, że Wang poszedł na współpracę z sądem.

Dowody przedstawiane podczas procesu Gu nie obciążały bezpośrednio jej męża. Jednak opublikowany przez państwową agencję Xinhua raport z procesu Wanga sugeruje, że jego pójście na współpracę oznaczało nie tylko przyznanie się do winy, ale również złożenie zeznań przeciwko Bo. Według części ekspertów jest to zapowiedź surowej kary, jaka może spotkać prominentnego działacza. Zdaniem niektórych obserwatorów grozi mu wyrok 20 lat więzienia, a nawet surowszy.

Mimo że Bo był centralną postacią całej afery, oficjalne raporty z obu procesów nie wymieniają wprost jego nazwiska. W sprawozdaniu z procesu Wanga napisano jedynie, że policjant został powstrzymany przed ujawnieniem popełnionego przez Gu zabójstwa przez _ czołową postać kierującą Miejskim Komitetem (Partii Komunistycznej) w Chongqingu _.

To z kolei wskazówka, że w związku z planowaną sukcesją władz partia może starać się wyciszyć sprawę i nie karać Bo zbyt surowo. Według części ekspertów Bo ma nawet szanse na całkowite uniknięcie procesu karnego. _ Bo Xilai był prominentnym działaczem, a jego ojciec był bardzo wpływową postacią w partii. Mogą wziąć pod uwagę te czynniki i ukarać go jedynie dyscyplinarnie, nie zaś przed sądem _ - powiedział politolog z uniwersytetu w Makau.

Czytaj więcej w Money.pl
Policjanci pomagali w zabójstwie? Proces trwa Przed tym samym trybunałem odbył się dzień wcześniej siedmiogodzinny proces Gu Kailai i jej pomocy domowej, oskarżonych o otrucie Neila Heywooda.
Sensacyjny proces w Chinach. Trwał 7 godzin Gu Kailai i jej pomoc domowa zostały oskarżone o otrucie w listopadzie ubiegłego roku biznesmena Neila Heywooda.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)