- Przygotowujemy plac budowy. Prace prowadzone są w północnej i środkowej części terenu. Z oficjalnym rozpoczęciem robót czekamy na decyzję Komisji Europejskiej - tłumaczy Leszek Jodliński, dyrektor MŚ. Komisja Europejska nadzoruje inwestycję, bo ta w 85 proc. jest finansowana z pieniędzy unijnych. - To formalność, komisja musi jednak zaakceptować całość projektu, czekamy więc cierpliwie - dodaje Jodliński. Dla obserwatora z zewnątrz praca przy alei Roździeńskiego wre. Wjechał już ciężki sprzęt, plac jest ogrodzony, a samo ogrodzenie zdobi wielka tablica z napisem: Tu się buduje Muzeum Śląskie. Buduje za około 324 mln zł. Nowe muzeum ma być gotowe dopiero w 2012 roku, za to będzie jedyne w swoim rodzaju. Wszystkie kondygnacje głównego gmachu będą się znajdowały pod ziemią. Na powierzchni zobaczymy jedynie szklane wieże oświetlające podziemne ekspozycje. Takie rozwiązanie sprawi, że budynki pokopalniane, m.in. odnowione dwa wieże szybów Warszawa II (to będzie punkt widokowy) oraz Bartosz czy spichlerz albo
maszynownia szybu Warszawa, mimo że położone w głębi terenu, nie zostaną przysłonięte nowym budynkiem. Osobno na powierzchni znajdzie się budynek biurowy. Będzie też podziemny parking na 232 samochody. Jednocześnie miasto szykuje się w tym miejscu do budowy nowych dróg. Do przetargu na przedłużenie ul. Dudy-Gracza stanęło aż jedenaście firm. Nowa droga będzie gotowa za niecałe dwa lata i pobiegnie m.in. przez działkę, na której stoi burzony familok, wzdłuż parku w Bogucicach. Dudy-Gracza zostanie przedłużona najpierw do ul. Nadgórników, a w przyszłości do Katowickiej. Przebudowana zostanie też Olimpijska, będzie z niej można m.in. przejechać do Morcinka, przecinając aleję Korfantego.