Czterech żołnierzy ONZ zostało porwanych na Wzgórzach Golan w rejonie granicy Izraela i Syrii. Stało się to w czasie, gdy napięcie w regionie zwiększyło się po niedzielnym ataku Izraela na bazę wojskową na przedmieściach Damaszku w Syrii.
Walczący w Syrii rebelianci z Brygady Męczenników Jarmuk poinformowali, że zatrzymali kilku żołnierzy sił pokojowych ONZ _ dla ich własnego bezpieczeństwa _ po starciach w strefie buforowej między Syrią a okupowanymi przez Izrael Wzgórzami Golan.
Na zdjęciu, dołączonym do oświadczenia rebeliantów, widać czterech żołnierzy sił pokojowych ONZ w mundurach z plakietkami _ Filipiny _. Oenzetowska misja monitorująca rozejm między Syrią a okupującym Wzgórza Golan Izraelem (UNDOF) liczy tysiąc osób.
Rzeczniczka ONZ powiedziała, że zatrzymani obecnie żołnierze sił pokojowych patrolowali rejon, w którym w marcu na trzy dni zatrzymanych zostało 21 Filipińczyków z misji ONZ. Izrael zdobył należące do Syrii Wzgórza Golan podczas wojny sześciodniowej w 1967 roku. Wojska syryjskie nie mają wstępu do utworzonej na mocy zawieszenia broni z 1973 roku strefy buforowej, którą patrolują siły pokojowe ONZ.
Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka twierdzi, że w niedzielnym ataku na bazę wojskową na przedmieściach Damaszku zginęły co najmniej 42 osoby, a sto innych pozostaje zaginionych.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
ONZ boi się o swoich żołnierzy w Syrii Chodzi o powtarzające się naruszenia linii rozejmowej między Syrią i okupowanymi przez Izrael Wzgórzami. | |
ONZ żąda uwolnienia swoich żołnierzy Obserwatorzy realizowali misję zaopatrzeniową i zostali zatrzymani na Wzgórzach Golan. | |
ONZ napomina Izrael. Zagrożenie dla... Ban Ki Mun jest bardzo zaniepokojony atakami Izraela, ale dodał, że nie dysponuje on obecnie szczegółami tych incydentów i nie jest w stanie niezależnie ocenić co się stało. |