Z mińskich szpitali wypisano do domu 18 osób rannych w zamachu terrorystycznym w miejscowym metrze. W wyniku eksplozji, do której doszło 11 kwietnia, śmierć poniosło 13 osób, a około 200 zostało rannych.
Na leczeniu w szpitalach pozostaje 96 osób. Z tego 10 jest w stanie ciężkim, a 20 - w średniociężkim. W szpitalach od czasu wybuchu w metrze całodobowo dyżurują wzmocnione ekipy personelu lekarskiego. Ranni i rodziny ofiar otrzymują również pomoc psychologów.
Prezydent Białorusi na naradzie resortów siłowych powiedział, że dzięki zatrzymaniu osób podejrzanych o organizację zamachu w metrze udało się zapobiec kilku podobnym przestępstwom. "Teraz sprawa karna powinna być jak najszybciej skierowana do sądu" -powiedział Aleksander Łukaszenka. Przywódca Białorusi stwierdził, że "na razie bez odpowiedzi pozostaje pytanie o zleceniodawców i wspólników autorów zamachu w metrze - o ile tacy są".