W mińskim soborze katedralnym nabożeństwo paschalne celebrował metropolita Filaret, zwierzchnik Cerkwi Prawosławnej na Białorusi.
Po liturgii świętowanie kontynuowane jest w domach. Na stołach nie może zabraknąć święconych jajek, kuliczy - czyli bab drożdżowych i słodkiej paschy twarogowej z rodzynkami.
Tegoroczna Pascha niektórym Białorusinom będzie się również kojarzyła z wyjściem na wolność Andreja Sannikaua i Dźmitrija Bandarenki, dwóch znanych opozycjonistów skazanych na kary więzienia za udział w demonstracji po wyborach prezydenckich w grudniu 2010 roku. "Dziś odradza się u nas nadzieja, że Białoruś będzie krajem wolnym i niezależnym"- powiedział Polskiemu Radiu Wlancin Hołubiau, znany historyk.
IAR