Przewodnicząca Związku Białoruskich Dziennikarzy Żanna Litwina uważa, że przyjęte przez deputowanych przepisy zostaną skrytykowane przez Unię Europejską i nie pomogą w prowadzeniu dialogu między Mińskiem a Brukselą.
Były student dziennikarstwa i opozycyjny polityk Franek Wieczorka jest zdania, że w najgorszej sytuacji znalazły się media internetowe. Jego zdaniem nowe prawo pozwoli władzom na pełną kontrolę informacji prezentowanych w internecie i stosowanie represji wobec niezależnych dziennikarzy. Zgodnie z nowymi przepisami, każda strona internetowa będzie musiała być zarejestrowana w Ministerstwie Informacji, a dziennikarze i administratorzy stron będą podlegali odpowiedzialności karnej za rozpowszechniane tam informacje.
Zdaniem Franka Wieczorki portalom grozi zniknięcie z sieci, a niezależni dziennikarze zaczną pisać blogi na zagranicznych stronach internetowych.
Nowe prawo prasowe nie było konsultowane ani z organizacjami dziennikarskimi, ani z niezależnymi prawnikami.