Ministerstwo Spraw Wewnętrznych Gruzji oskarżyło dowódców wojskowych i grupę byłych funkcjonariuszy państwowych o przygotowanie spisku. Do tej pory w związku z prowadzonym śledztwem zatrzymano 33 osoby. Wśród zatrzymanych jest 20 żołnierzy i 13 cywilów. Przesłuchano już kilkadziesiąt osób, głównie przyjaciół i krewnych przywódców "wojskowego buntu".
Szef parlamentarnego komitetu bezpieczeństwa i obrony Giwi Targamadze oskarżył gruzińskiego biznesmena mieszkającego w Rosji o finansowanie spisku. Prezydent Micheil Saakaszwili uważa, że Moskwa wspiera byłych gruzińskich urzędników i oligarchów, którzy w 2004 roku po Rewolucji Róż uciekli z kraju, a teraz na drodze przewrotu chcą przejąć władze w Tbilisi.