Rosyjski miliarder Roman Abramowicz oferuje sto milionów euro za Brazylijczyka Kakę, grającego w klubie AC Milan należącym do premiera Włoch Silvio Berlusconiego. Abramowicz, który jest właścicielem londyńskiej Chelsea, nie chce natomiast sprzedać napastnika Franka Lamparda mediolańskiemu Interowi.
Anglicy twierdzą, że transfer Kaki z Mediolanu do Londynu jest już przesądzony. Należący do Berlusconiego dziennik "Il Giornale" jest innego zdania i podkreśla, że "wszystko obraca się wokół Lamparda". Według gazety, piłkarz ten już 3 sierpnia powinien stawić się w Mediolanie, gdzie czeka na niego Jose Mourinho. Po przejściu do Interu portugalski szkoleniowiec przedstawił jej właścicielowi listę graczy, których chciałby mieć u siebie. Otwierało ją nazwisko Lamparda.
Mniej pewne jest - według włoskiej prasy - odejście Kaki z Milanu. 26-letni Brazylijczyk, który w zeszłym roku zdobył Złotą Piłkę, związany jest z klubem włoskiego premiera do 2012 roku. Jednak za sto milionów euro, które Berlusconi mógłby za niego zainkasować, można by kupić paru innych ciekawych graczy, poczynając od Emmanuela Adebayora. Premier nie ukrywał, że 22 i pół miliona euro, jakie wydał niedawno na Ronaldihno, stanowiło znaczny wydatek.
Tymczasem, jak donosi prasa, Roman Abramowicz robi inne zakupy we Włoszech. Za trzy i pół miliona euro zafundował swej 23-letniej narzeczonej Darii Żukowej elegancką rzymską restaurację "Julian Cafe" w pobliżu Watykanu.