Posiedzenie zwołano na wniosek wiceprzewodniczącego komisji, Bartosza Arłukowicza z klubu Lewicy, w przerwie jej obrad. Prezydium zajęło się organizacją prac komisji po tym, jak były minister sportu Mirosław Drzewiecki zwrócił się o przełożenie przesłuchania, zaplanowanego na dziś. Drzewiecki twierdził, że jest chory. Przewodniczący komisji, poseł Platformy Obywatelskiej Mirosław Sekuła, poinformował wcześniej, że pismo Drzewieckiego przekazał mu sekretarz klubu PO, poseł Sebastian Karpiniuk.
Posłanka Prawa i Sprawiedliwości Beata Kempa skrytykowała przewodniczącego Sekułę, zarzucając mu, że działa zbyt wolno i nie potrafi zorganizować pracy komisji. Komisja odrzuciła jej wniosek o rozszerzenie porządku dzisiejszego posiedzenia o punkt "sprawy różne".
