Według śledczych, Ryszard P. ujawnił osobie nieuprawnionej szczegóły przetargu w straży pożarnej o wartości półtora miliona złotych. Zamówienie dotyczyło dostawy i wdrożenia systemu bezpiecznej transmisji danych. Później osoba ta uczestniczyła w przetargu.
W toku postępowania przetargowego, komendant mazowiecki złożył oświadczenie, że z żadnym z oferentów nie łączą go stosunki, które rzutowałyby na przebieg postępowania. Rzecznik Prokuratury Okręgowej wyjaśnił, że zamówienie było realizowane w pierwszej połowie 2008 roku. Zarzuty komendant usłyszał w ostatni piątek, grozi mu kara do trzech lat pozbawienia wolności.