Rzecznik izraelskiej armii oświadczył, że nalot na Strefę Gazy był "dopiero początkiem". Według radiostacji muzułmańskiej organizacji Hamas, podczaszmasowanego nalotu zginęło 155 osób, a ponad sto zostało rannych.
Rzecznik izraelskiej armii powiedział, że ataki są początkiem operacji, zarządzonej przez izraelski gabinet bezpieczeństwa. Bombardowanie Strefy Gazy ma być kontynuowane. Rzecznik dodał, że nie wyznaczono terminu zakończenia operacji, a armia będzie działać zależnie od sytuacji.
Prezydent Izraela Simon Peres oświadczył, że jego nie zamierza ponownie zajmować Strefy Gazy, ale ma do dyspozycji wiele innych środków. Rządząca w Strefie muzułmańska organizacja Hamas wezwała natomiast swoich src="http://static1.money.pl/i/galeria/34/9/s_14114.jpg"/>ac">fot: PAP/EPA[ ( http://static1.money.pl/i/glass.gif ) ] zobacz całą galerię(http://www.money.pl/galeria/izraelski;atak;na;strefe;gazy,galeria,1898,0.html)bojowników do pomszczenia zabitych.
W kilku zbombardowanych rejonach, między innymi w gęsto zabudowanym centrum Gazy, unoszą się geste smugi dymu. Przypuszczalnie większość ofiar to umundurowani bojówkarze, którzy uczestniczyli w uroczystości zakończenia szkolenia w siedzibie palestyńskiej policji.