Zwracając się do Polaków mieszkających za granicą, Bogdan Borusewicz przypomniał o rodakach żyjących na Wschodzie i o kombatantach drugiej wojny światowej. Mówiąc o najnowszej emigracji, marszałek Senatu powiedział, że Polska nie może wszystkim zapewnić pracy, gdyż jest krajem na dorobku, płacącym rachunek za lata PRL-u. Wyraził jednak przekonanie, że emigranci nie zapomną o Ojczyźnie i wrócą do kraju bogatsi o nowe doświadczenia. A jeśli zdecydują się pozostać za granicą, to staną się tam orędownikami naszego kraju - tak jak Jan Nowak-Jeziorański.
Bogdan Borusewicz powiedział, że żyjący na świecie Polacy prawie wszędzie cieszą się wolnością. Tym bardziej bolesne jest, że tuż za naszymi granicami odmawia się im podstawowych swobód obywatelskich. "Pragnę w tym uroczystym dniu pozdrowić gorąco Polaków na Białorusi i zapewnić, że nie zapomnimy o nich" - powiedział marszałek Senatu wyrażając przy tym przekonanie, że na Białorusi "zaowocuje ziarno wolności".