Misztal jest podejrzany o oszustwo i kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą. Zarzuty usłyszał podczas poprzedniego przesłuchania, 7 maja. Dziś Misztal mówił prokuratorom o swojej działalności gospodarczej.
Prokuratura nie chce ujawniać żadnych szczegółów, ze względu na dobro śledztwa. Prokurator Marek Wełna przyznał jednak, że będą kolejne przesłuchania. Najbliższe w pierwszej dekadzie czerwca.
Piotr Misztal długo unikał spotkania z krakowskimi prokuratorami. Był w Stanach Zjednoczonych, gdzie - jak twierdził - opiekował się chorą matką. Prokuratura ścigała go międzynarodowym listem gończym, ale bez skutku. Misztal ma - oprócz polskiego - także obywatelstwo amerykańskie, rozważano nawet jego ekstradycję. Ostatecznie - na wniosek obrońców byłego posła - sąd zgodził się "zamienić" list gończy na list żelazny, gwarantujący podejrzewanemu nietykalność. Żeby otrzymać list - Misztal zapłacił milion złotych poręczenia majątkowego. Misztalowi grozi 15 lat więzienia.