Premier Tusk powiedział, że referendum nie jest metodą na przeprowadzenie tego projektu. Jego zdaniem, nie miałby on szans w publicznym plebiscycie, bowiem taka zmiana uderza w indywidualny interes Polaków. Natomiast chroni gremialny interes obywateli naszego kraju. Dlatego - zdaniem premiera - tę zmianę należy przeprowadzić bez referendum, niezależnie od tego, że większość się na to nie godzi. Premier Tusk mówił też, że referendum w kształcie proponowanym przez Solidarność, jest prostą drogą do odrzucenia projektu.
Donald Tusk nie zgodził się ze Zbigniewem Ziobrą, który zarzucił mu, że jest pesymistą w sprawie przyrostu naturalnego w Polsce. Dodał, że jest dokładnie odwrotnie, bowiem badania nakazują optymizm - chociażby z tego względu, że Polacy będą żyli coraz dłużej. Zdaniem premiera, właśnie ten fakt nie pozwala odłożyć na później podwyższenia wieku emerytalnego.
Premier Tusk przyznał, że koniunktura gospodarcza w najbliższych latach może się zmieniać. Dodał jednak, że w dłuższym terminie liczba rąk do pracy będzie się zmniejszała. Szef rządu pochwalił też atmosferę na spotkaniu z Solidarną Polską. Podkreślił, że była ona daleka od walki politycznej, a sprzyjała dojściu do kompromisu.
Dzisiejsze spotkanie z Solidarną Polską jest ostatnim z cyklu rozmów premiera z klubami parlamentarnymi na temat reformy emerytalnej. Obecnie rządowy projekt jest w fazie konsultacji społecznych.
IAR