Zdaniem prezydenta, Rzeczpospolita, a więc państwo polskie, jest wartością niezaprzeczalną i niezastępowalną, a państwo narodowe jest ważniejsze niż na przykład Unia Europejska. Jak zaznaczył Lech Kaczyński, mieszkańcy Wspólnoty czują się w pierwszej kolejności obywatelami swoich państw.
Prezydent Kaczyński uważa, że traktat lizboński, który ratyfikowały już wszystkie państwa unijne, jest wielkim eksperymentem. Może on się udać, ale tylko w wypadku, jeśli jego interpretacja pójdzie w dobrym kierunku. Zadaniem Polski jest zrobienie wszystkiego, by tak było - mówił prezydent. Zaznaczył przy tym, że traktat nie kończy bytu państw narodowych w Europie.
Prezydent Kaczyński zaznaczył również, że patriotyzm trzeba łączyć z pamięcią i uparcie go budować dla przyszłych pokoleń. Dlatego - jak podkreślił - odznaczył tych, którzy go budowali i którzy - w jego przekonaniu - będą to nadal robić. Lech Kaczyński zapowiedział, że do końca kadencji jego kancelaria będzie szukała tych zasłużonych, którzy jeszcze nie otrzymali odznaczeń, a także wybitnych działaczy III Rzeczpospolitej.
Prezydent wręczył wysokie odznaczenia działaczom opozycji, sędziom odwołanym ze stanowisk w stanie wojennym, obrońcom w procesach politycznych lat 80. i wojskowym. Wśród odznaczonych są Zyta Gilowska i Maciej Jankowski, a także pośmiertnie ksiądz Sylwestr Zych. Oprócz tego wyróżnieni zostali między innymi byli narciarze Józef Łuszczek i Andrzej Bachleda-Curuś oraz wokalistka jazzowa Urszula Dudziak.