Start odbył się bez przeszkód z kosmodromu Bajkonur w Kazachstanie. Progress miał zawieźć na Międzynarodową Stację Kosmiczną trzy i pół tony zapasów dla przebywających tam astronautów. Rosyjska Agencja Kosmiczna potwierdziła, że statek nie osiągnął odpowiedniej orbity i spadł na ziemię. Na razie nie wiadomo gdzie, według niepotwierdzonych doniesień gdzieś na Syberii. Po zakończeniu programu lotów amerykańskich wahadłowców transport na Międzynarodową Stację Kosmiczną zależy w dużej mierze od statków rosyjskich. Była to kolejna w ostatnim czasie porażka rosyjskich inżynierów. W grudniu rosyjska agencja kosmiczna straciła trzy satelity nawigacyjne, w lutym fiaskiem zakończył się start satelity wojskowego, w zeszłym tygodniu bez wieści przepadł satelita telekomunikacyjny.
IAR