Jak dowiedziała się "Rzeczpospolita", Marcin Rosół, bliski współpracownik byłego ministra sportu Mirosława Drzewieckiego w kluczowym momencie afery kontaktował się ze swoim znajomym, wiceszefem ABW pułkownikiem Pawłem Białkiem. Dziennik ustalił, że w billingach telefonicznych Rosoła odnotowane są rozmowy z Białkiem. Miały one miejsce pod koniec sierpnia - wtedy, kiedy miało dojść do przecieku w sprawie akcji CBA.
Gazeta podkreśla bliskie powiązania Rosoła z pułkownikiem ABW - w 2007 roku pracowali razem w Agencji Rozwoju Mazowsza. Pułkownik Białek podczas rządów PiS procesował się z ówczesnym szefem Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego domagając się przywrócenia na poprzednio zajmowane stanowisko.
Analiza takich powiązań może rzucić nowe światło na sprawę przecieku - pisze "Rzeczpospolita".
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/"Rzeczpospolita"/jm/kry