W Warszawie rzadziej niż kiedyś na ulicach widać grupki młodych ludzi z wiadrami. Cieszy to szczególnie starszych mieszkańców. W rozmowie z IAR przyznają, że widząc pustki na ulicach, nie bali się wychodzić z domów.
Jednak Lany Poniedziałek jeszcze się nie skończył, dlatego policjanci apelują o rozsądek. Komisarz Marcin Szyndler mówi, że najważniejsze, aby ilość wody była odpowiednia. "Kiedyś panowie kropili panie wodą różaną. Dziś niech będzie to woda, ale w takiej ilości, by nie zrobić nikomu krzywdy" - wyjaśnia komisarz Szyndler.
Za zbytnie szaleństwa w polewaniu wodą grożą kary - od mandatu do grzywny za zniszczenie mienia, a nawet kary za spowodowanie zagrożenia życia.