Główny ekonomista BZ WBK Piotr Bielski uważa, że rynki światowe mają bardzo duży wpływ na notowania naszej waluty. Jacek Wiśniewski z Raiffeisen Banku podkreślił, że nie bez znaczenia dla naszej waluty była publikacja przez rząd bardzo dobrych danych dotyczących naszej gospodarki. Jego zdaniem teraz oczy inwestorów będą zwrócone w strone polityków.
Piotr Bielski zaznaczył, że wprawdzie gospodarka w pewnym sensie uniezależniła się od tego, co mówią politycy i dobrze sobie radzi, ale kiedy rządzący zaczną wprowadzać absurdalne pomysły w życie, może dojść do kłopotów. Dlatego nie spodziewa on się dalszego zdecydowanego umacniania złotego. Według ekonomisty BZ WBK, pod koniec roku nasza waluta może nawet znacznie się osłabić z uwagi na prace nad budżetem i obawy inwestorów o przyszłość polskiej gospodarki.
Średnio za dolara w NBP trzeba dziś płacić 3 złote 15 groszy, za euro 3 złote 88 groszy, a za franka szwajcarskiego 2 złote 46 groszy.