Berlusconi zapamiętał przede wszystkim szczególną aktywność Jana Pawła II: "Zaraz po wyborze na papieża zapowiedział, że nie będzie przebywać w Watykanie, ponieważ głowa katolicyzmu ma obowiązek być obecnym na całym świecie". Premier Włoch ze szczególnym wzruszeniem i wdzięcznością mówił o audiencji, jakiej Jan Paweł II udzielił nieżyjącej już jego sędziwej matce: "Mama opowiedziała mu o moim życiu, a na koniec poprosiła, by się mną opiekował, by mnie otoczył opieką". "To Jan Paweł II zadał jeden z pierwszych i decydujących ciosów komunizmowi" - powiedział Silvio Berlusconi w wywiadzie dla publicznego radia RAI.
IAR