Co najmniej 8 osób, w tym sześciu zachodnich turystów utopiło się, gdy nagły przypływ wody spowodowany ulewnymi deszczami uwięził ich w jaskini w parku narodowym w południowej Tajlandii - poinformowała w niedzielę miejscowa policja. Trwają poszukiwania jeszcze jednego turysty.
"Znaleźliśmy do tej pory osiem ciał - sześciu cudzoziemców i dwóch Tajów. Wśród ofiar śmiertelnych jest 10-letni chłopiec z Niemiec. Na razie nie możemy podać narodowości innych osób" - powiedział płk Pichan Kalayasiri.
Turyści zwiedzali w sobotę po południu park narodowy Khao Sok w prowincji Surathani. Jaskinia Nam Talu ma głębokość 500 m i jest miejscem schronienia tysięcy nietoperzy.
Po wypadku gubernator prowincji Winal Phopradit polecił na czas pory deszczowej zamknąć park. Przypomniał, że w całym parku rozwieszone są ostrzeżenia, aby nie zwiedzać jaskiń w czasie ulewnych deszczy. (PAP)