Polskie hutnictwo wolniej niż prognozowano odrabia ubiegłoroczny spadek produkcji stali, mniej dynamicznie rośnie też zużycie wyrobów stalowych. Niemniej perspektywy dla branży są optymistyczne - ocenia Hutnicza Izba Przemysłowo-Handlowa (HIPH).
Z danych katowickiej Izby wynika, że od początku roku do końca września huty wytworzyły ponad 6 mln ton stali, o 16,6 proc. więcej niż w tym samym czasie przed rokiem; również zużycie stali wzrosło o ok. 16 proc. Jednak po pierwszym półroczu wzrost sięgał 25 proc., potem jego dynamika osłabła. Obecnie trudno prognozować, jakim wzrostem produkcji huty zamkną kończący się rok.
"Wyniki tego roku można byłoby oceniać jako bardzo dobre, gdyby nie ubiegłoroczny spadek zużycia i produkcji stali w Polsce, rzędu 30 proc. To dowodzi, że powrót do wyników z roku 2007, kiedy produkcja i zużycie przekraczały odpowiednio 10 i 12 mln ton, potrwa dłużej niż zakładaliśmy" - uważa prezes HIPH dr Romuald Talarek.
Na początku roku Izba prognozowała tegoroczne zużycie stali w Polsce na poziomie 9-9,2 mln ton, a produkcję na ponad 8 mln ton. Jak powiedział prezes, nadal jest szansa na osiągnięcie takiego wyniku, choć zarówno do prognoz na ten i przyszły rok, jak i do oceny tegorocznych wyników należy podchodzić z dużą ostrożnością.
"Sytuacja w otoczeniu Polski jest nadal nierówna. W Europie równie dynamicznie jak gospodarka polska rozwija się jeszcze tylko niemiecka. Niemcy są dla nas partnerem nr 1 i to wzajemne powiązanie dobrze służy obydwu krajom. Jednak na topliście ważnych dla Polski państw są i inne, gdzie ożywienie nastąpiło głównie dzięki odbudowie zapasów w magazynach i wsparciu pakietami stymulacyjnymi" - zauważył Talarek.
Jego zdaniem, w sytuacji gdy ożywienie gospodarcze, stymulujące konsumpcję stali, wynika nie tyle z realnego wzrostu, co z systemu zachęt lub wypełniania magazynów, wzrost konsumpcji stali może nie mieć solidnych podstaw na dłuższy czas. "Wzrost gospodarek w tych krajach w przyszłych latach jest realny, ale jego przebieg może być falujący. Stąd moja ostrożność w prognozowaniu zużycia i produkcji stali w Polsce w tym i nadchodzącym roku" - wyjaśnił prezes.
Przedstawiciele HIPH zwracają uwagę na nadal niskie wykorzystanie zdolności produkcyjnych w krajowym hutnictwie. Jedna z przyczyn takiego stanu jest aż 61-procentowy udział importu w krajowym zużyciu stali. Inne przyczyny to - w ocenie Izby - wysokie ceny prądu i gazu oraz polityka podatkowa, nie tylko wobec sektora stalowego, ale i podmiotów kooperujących z nim.
"Wszystko to sprawia, że krajowi producenci stali mają ogromny problem z utrzymaniem konkurencyjności, pozostając pod coraz większą presją dostaw wyrobów gotowych, już nie tylko spoza Unii, ale także z krajów wspólnoty" - skomentował prezes.
Według Talarka, są jednak przesłanki skłaniające do optymistycznego postrzegania perspektyw polskiego rynku stali. Chodzi przede wszystkim o sytuację w sektorach konsumujących wyroby stalowe. Prawie połowę krajowego zużycia stali wykorzystuje budownictwo, które - dzięki niezłej pogodzie - jesienią nadrabia zaległości z pierwszego kwartału.
"Trzeba jednak pamiętać, że wykonanie prac w budownictwie jest wciąż niższe od prognoz. Po dziewięciu miesiącach produkcja budowlano-montażowa była niższa o 1,5 proc. niż w tym samym czasie przed rokiem. Prognozuje się, że w całym 2010 r. wzrośnie ona względem 2009 r. jedynie o 1 proc." - zauważył prezes HIPH.
Również w sektorze samochodowym tegoroczna produkcja ma być zbliżona do ubiegłorocznej (plan zakłada wyprodukowanie ok. 870 tys. aut, czyli o 1 proc. mniej niż w 2009 r.). Rozwija się natomiast przemysł artykułów gospodarstwa domowego. Polskie fabryki tego sprzętu produkują już ok. 15 mln sztuk rocznie, a krajowy rynek producentów AGD po dziewięciu miesiącach odnotował wzrost produkcji o 12 proc. Prognozuje się dalszy wzrost tego rynku.
Nie wzrosła produkcja w sektorze maszynowym, ale jego perspektywy są dobre m.in. dzięki kooperacji z przemysłem niemieckim; oczekuje się, że branża zamknie rok wzrostem o ok. 2 proc. Nadal słaby jest rynek stoczniowy. "Skutki ubiegłorocznych perturbacji w tym przemyśle w Polsce i w Europie przenoszą się na rok bieżący i na lata przyszłe" - uważa prezes HIPH.
W ciągu trzech kwartałów tego roku huty na całym świecie wytworzyły ponad 1 mld 45 mln ton stali, o blisko 20 proc. więcej niż w tym samym czasie przed rokiem. Największy wzrost - ilościowo - nastąpił w Chinach (o 474 mln ton), procentowo - w USA (prawie o 50 proc.), Niemczech (o 45,5 proc.), Brazylii i Japonii (po ponad 34 proc.).
Marek Błoński (PAP)
mab/ je/ jbr/