Kandydatka PiS na prezydenta Szczecina Teresa Lubińska zaprzeczyła w środę zarzutom szczecińskiego posła PO Sławomira Nitrasa, że będąc ministrem finansów miała dopuścić się korupcji, umarzając dług ówczesnemu posłowi Samoobrony Bernardowi Ptakowi. Nitras podtrzymuje swe zarzuty.
Nitras zawiadomił w poniedziałek miejscową prokuraturę rejonową o popełnieniu przestępstwa korupcji przez Lubińską.
"Jest to całkowicie bezpodstawne pomówienie. Nasi prawnicy przygotowują stosowny raport, który zostanie skierowany do sądu i prokuratury" - powiedziała dziennikarzom Lubińska.
Kandydatka kategorycznie zaprzeczyła, jakoby podpisała jakikolwiek dokument w sprawie umorzenia zobowiązań Ptaka. "Wniosek o umorzenie zobowiązania pana Ptaka został podpisany 27 stycznia 2006 r. Ministrem przestałam być 7 stycznia 2006 r." - wyjaśniła.
Podkreśliła, że decyzja w sprawie umorzenia długu Ptaka jeszcze nie zapadła. "Wniosek do tej pory nie został rozstrzygnięty przez Ministerstwo Finansów. Należy podkreślić, że cały proces przebiega zgodnie i w ramach przepisów prawa" - dodała.
Jak wyjaśniła możliwość umorzenia długu Ptaka jest rozpatrywana na podstawie wniosku odpowiedniego organu władzy, czyli prezesa Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, nie zaś na wniosek samego zainteresowanego.
Zdaniem kandydatki, działanie Nitrasa to "próba jej oczernienia". "Zastosowano wobec mnie brutalne metody czarnego PR. Jest mi przykro, że dochodzi do takich sytuacji. Ja w ten styl uprawiania polityki nie chcę się wpisywać. Nie zamierzam poddawać się atmosferze skłócenia i fałszywych oskarżeń" - powiedziała.
W rozmowie z PAP pos. Nitras podtrzymał swe zarzuty. Twierdzi, że MF wydało zgodę na umorzenie długu Ptaka.
Powołuje się na odpowiedź resortu na interpelację samego zainteresowanego, w której padło stwierdzenie, że "MF wyraziło zgodę na umorzenie panu zobowiązań". Dla posła nie ma znaczenia, czy podpis na tym dokumencie złożyła sama Lubińska, czy np. wiceminister. "Decyzję wydał organ państwowy, którym jest minister finansów" - mówi. "Żądam ujawnienia tego dokumentu, oraz ujawnienia kto go podpisał i z czyjego upoważnienia" - powiedział.
Nitras odwołał się też - do wywiadu udzielonego przez Ptaka "Gazecie Kościańskiej", w którym powiedział on: " Wyszło na to, że mój wniosek doczekał się wreszcie rozpatrzenia. Finał procedury trafił na panią profesor Lubińską, która jest Bogu ducha winna, że wnioskodawca został w międzyczasie posłem Samoobrony. Ale, do historii o spisku pasuje".
Sam pos. Ptak powiedział PAP, że wniosek złożył w 2003 r. i nie był wtedy posłem. Potwierdził, że decyzja o umorzeniu jego długu jeszcze nie zapadła. "Pani Lubińska nie umorzyła mi żadnego długu. Nigdy z nią nawet nie rozmawiałem. Jest mi przykro, że moja osoba jest wykorzystywana w ten sposób i że ten fakt sprawia pani Lubińskiej kłopoty. Z przyjemnością spotkam się na takiej rozprawie w sądzie" - dodał.
Nitras zarzuca Lubińskiej, że jako minister umorzyła część zobowiązań Ptaka w kwocie ok. 300 tys. zł wyłącznie - jak napisał w zawiadomieniu do prokuratury - dlatego że był to "poseł ugrupowania politycznego, które w tamtym czasie aktywnie wspierało w Sejmie rząd".
Ptak, który posiadał zadłużone gospodarstwo rolne złożył wniosek o oddłużenie wobec Skarbu Państwa na mocy wprowadzonych w 2003 roku przepisów tzw. ustawy oddłużeniowej. Odszedł z Samoobrony i jest teraz w klubie parlamentarnym Ruchu Ludowo-Narodowego. (PAP)
epr/ la/ rod/