Karę czterech lat i trzech miesięcy więzienia oraz 6 tys. złotych grzywny wymierzył w piątek Sąd Apelacyjny w Katowicach Marcinowi M., ps. Marcepan. Kierował on gangiem działającym w Częstochowie.
Kilku kompanów "Marcepana" także dostało wyroki więzienia, ale część zarzutów musi ponownie zbadać sąd I instancji.
W procesie apelacyjnym odpowiadało 14 mężczyzn. W grudniu 2005 r. Sąd Okręgowy w Częstochowie wymierzył im kary od roku do 7,5 roku więzienia, kilku innych oskarżonych na początku procesu dobrowolnie poddało się karze.
Najwyższy wyrok dostał w I instancji "Marcepan", skazany m.in. za kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą o charakterze zbrojnym, handel narkotykami na dużą skalę i nielegalne posiadanie broni. Jego kompani zostali skazani za udział w gangu, handel narkotykami i bronią, wymuszenie haraczy, a jeden z nich - także za próbę ucieczki z sali sądowej. Wyrok zaskarżyła obrona i - częściowo - prokurator.
Zgodnie z piątkowym wyrokiem, prawomocny jest wyrok czterech lat i trzech miesięcy więzienia wobec "Marcepana" oraz sześciu innych oskarżonych, którzy dostali kary roku do czterech lat pozbawienia wolności. Na poczet kary sąd zaliczył im okres aresztowania.
Sąd apelacyjny uznał, że części przestępstw oskarżeni dopuścili się poza zorganizowaną grupą przestępczą, dlatego złagodził im kary.
W całości zostały uchylone wyroki wobec czterech oskarżonych i częściowo wobec siedmiu kolejnych, w tym szefa grupy. W tym zakresie odbędzie się ponowny proces przed sądem w Częstochowie.
Przewodnicząca składu orzekającego Bożena Brewczyńska wyjaśniła w ustnym uzasadnieniu wyroku, że materiał dowodowy zgromadzony w sprawie nie jest jednolity. Jego część dotyczy zdarzeń z lat 1996- 98. W tym zakresie sąd opierał się na zeznaniach m.in. świadków koronnych w sprawie gangu "Krakowiaka" oraz znajomych "Marcepana" z aresztu. Mówił on im, że był "jedynką", a mówiąc o swojej grupie nazywał ją "firmą".
"Istniała grupa przestępcza i działała niewątpliwie do roku 1998" - powiedziała sędzia Brewczyńska. Co do późniejszego okresu, sąd opierał się na zeznaniach innych świadków. Nie były one, zdaniem sądu, wystarczające. W tej części wyroku sąd I instancji pośrednio naruszył zasadę domniemania niewinności i bezstronności - uznał sad apelacyjny.
Śledztwo przeciwko gangowi prowadziła katowicka prokuratura, która w 2003 r. skierowała do częstochowskiego sądu akt oskarżenia. Według śledczych, grupa "Marcepana" działała w latach 1996-2001, przede wszystkim na terenie Częstochowy, ale też Kielc, Katowic i innych miejscowości, utrzymywała kontakty z innymi gangami. Gang specjalizował się w wymuszaniu haraczy i handlu narkotykami; był powiązana z grupą Janusza T., ps. Krakowiak.
Zdaniem prokuratury, gangsterzy "Marcepana" wprowadzili do obrotu co najmniej 9 kg marihuany i pół kilograma amfetaminy.
Pierwszych członków grupy zatrzymali funkcjonariusze Urzędu Ochrony Państwa w kwietniu 2001 r. "Wpadły" wówczas cztery pierwsze osoby, m.in. "Marcepan". Ostatnie zatrzymania, dokonane przez UOP i Centralne Biuro Śledcze, miały miejsce na początku 2002 roku. Wtedy w ręce policji wpadło kilkanaście kolejnych osób. (PAP)
kon/ pz/ gma/