Nagrodzony na Berlinale brytyjski dokument "Ślepy los", o zaskakującym losie niewidomych dzieci z Tybetu, oraz węgierska komedia "Papryka, sex i rock'n'roll" trafią w piątek do polskich kin.
Reżyserka "Ślepego losu", Lucy Walker, uczyniła bohaterami filmu osoby niewidome, które w Tybecie żyją jak wyrzutkowie, na marginesie społecznym.
Miejscowi, kierując się - jak tłumaczą - zasadami buddyzmu tybetańskiego, wierzą, że niewidomi są uosobieniem zła. Efektem jest odrzucanie niewidomych ludzi przez grupę. Ofiarą padają także dzieci. "Tybet. Tu w powszechnym mniemaniu ślepota jest karą za grzechy w poprzednim wcieleniu lub dowodem opętania przez złe duchy" - zwraca uwagę dystrybutor dokumentu.
Walker sfilmowała wyprawę, na którą wyrusza zespół doświadczonych alpinistów oraz sześcioro niewidomych tybetańskich dzieci. Uczestnicy wyprawy chcą zdobyć ośmiotysięcznik w Himalajach. Alpiniści pragną pomóc dzieciom, sprawić, by dzieci udowodniły - i sobie, i światu - że choć niewidome, są warte szacunku.
Dokument "Ślepy los" uhonorowano Nagrodą Publiczności na festiwalu filmowym Berlinale w 2007 r.
Głównym bohaterem "Papryki, sexu i rock'n'rolla" (reż. Gergely Fonyo)
jest młody chłopak, Miki. Rodzice Mikiego wracają na komunistyczne Węgry w połowie lat sześćdziesiątych, gdy wielu innych chciałoby uciec z Węgier na Zachód.
"Dla zbuntowanego chłopaka, ubranego w hawajską koszulę i z idealnie wystylizowanymi włosami, powrót z Ameryki i życie pod kontrolą oznacza dramat. Jego dawni węgierscy przyjaciele są zachwyceni pstrokatymi ciuchami Mikiego, amerykańskim akcentem i kolekcją płyt winylowych Buddy'ego Holly" - streszcza fabułę dystrybutor.
Miejscowe władze uznają, że swoim stylem bycia Miki wywiera zły wpływ na nastoletnich rówieśników. Podejmują decyzję, że należy go poskromić. (PAP)
jp/ ls/