*Międzynarodowy wysłannik do Syrii Lakhdar Brahimi powiedział w poniedziałek przed Radą Bezpieczeństwa ONZ, że konflikt w Syrii zaostrza się i "nie zanosi się na poprawę" sytuacji. W Syrii trwa też kryzys żywnościowy - pisze AFP, powołując się na dyplomatów. *
Specjalny wysłannik ONZ i Ligi Arabskiej ds. Syrii zdawał sprawozdanie przed RB ONZ ze swojej ostatniej wizyty w Syrii, podczas której spotkał się m.in. z prezydentem Baszarem el-Asadem.
Brahimi, były algierski minister spraw zagranicznych, oświadczył, że nie istnieje na razie "nowy plan działania" dla Syrii. Brahimi nawiązał do 6-punktowego planu swojego poprzednika Kofiego Annana, który nadal stanowi zdaniem Algierczyka "właściwy kierunek" działań.
Również niemiecki minister spraw zagranicznych Guido Westerwelle powiedział na spotkaniu z dziennikarzami, że plan Annana jest nadal punktem odniesienia.
"Mamy plan działania i jest nim 6-punktowy plan przyjęty przez Radę Bezpieczeństwa" - oświadczył, dodając, że Niemcy "wspierają pracę Lakhdara Brahimiego".
Brahimi naszkicował przygnębiający obraz sytuacji w Syrii. Według niego torturowanie więźniów stało się "zwyczajem", a Syryjczycy boją się pójść do szpitali, gdyż te są kontrolowane przez siły reżimu.
Emisariusz ONZ dodał, że 1,5 mln Syryjczyków opuściło swoje domy, a kraj musi zmierzyć się z poważnymi niedoborami żywności, których przyczyną jest niszczenie upraw w trakcie walk rebeliantów z armią rządową.
Brahimi powiedział również, że według reżimu Asada w walkach w Syrii bierze udział 5 tys. cudzoziemców, przez co trwająca tam wojna domowa jest określana mianem "spisku zagranicy".
Według obrońców praw człowieka w konflikcie syryjskim, który wybuchł w marcu 2011 roku, zginęło dotychczas ponad 27 tys. osób, w większości cywilów. (PAP)
jal/ jhp/ mc/
12291445