Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Udar mózgu - największy wróg chorych z migotaniem przedsionków

0
Podziel się:

Udar mózgu to największe zagrożenie dla życia i zdrowia osób z migotaniem
przedsionków (MP). W tej grupie chorych występuje on aż pięć razy częściej i przeważnie ma cięższy
niż zwykle przebieg - mówili lekarze w środę na konferencji prasowej w Warszawie.

Udar mózgu to największe zagrożenie dla życia i zdrowia osób z migotaniem przedsionków (MP). W tej grupie chorych występuje on aż pięć razy częściej i przeważnie ma cięższy niż zwykle przebieg - mówili lekarze w środę na konferencji prasowej w Warszawie.

Zapowiedzieli na niej nową erę w prewencji udarów mózgu u chorych z MP, która ma związek z pojawieniem się leków co najmniej tak skutecznych, jak znana od pół wieku warfaryna, ale znacznie wygodniejszych i bezpieczniejszych w stosowaniu.

Pierwszym z nich jest dabigatran, który w październiku 2010 r. został zarejestrowany w USA i Kanadzie w prewencji udarów mózgu u chorych z MP. W Europie, także w Polsce rejestracja leku w tym wskazaniu spodziewana jest w pierwszym kwartale 2011 r. Wkrótce mają być też przedstawione wyniki badań nad innym lekiem - o nazwie riwaroksaban.

Według hipertensjologa prof. Zbigniewa Gacionga z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, szacuje się, że na udar mózgu co roku zapada 60-90 tys. Polaków. Około 30 proc. z nich umiera w pierwszym miesiącu od wystąpienia udaru, a co najmniej połowa nie wraca już do pełnej sprawności i wymaga opieki.

W jednym na sześć przypadków, udar dotyczy chorego z migotaniem przedsionków, zaliczanym do najczęstszych zaburzeń rytmu serca. U pacjentów z MP przedsionki nie kurczą się synchronicznie zgodnie z pracą komór serca, ale wpadają w "chaotyczny, nieskoordynowany taniec". U tych chorych udar często ma cięższy niż zwykle przebieg i towarzyszy mu dwukrotnie wyższe ryzyko zgonu.

Szacuje się, że w Polsce na migotanie cierpi około 0,5 mln osób, co liczebnie odpowiada populacji Poznania. Ryzyko zaburzenia rośnie wraz z wiekiem i dotyczy aż 10 proc. osób po 80. roku życia. "Mimo to, migotanie przedsionków nie występuje w katalogu świadczeń Narodowego Funduszu Zdrowia" - podkreślił prof. Gaciong.

Wśród czynników ryzyka MP specjalista wymienił przede wszystkim nadciśnienie tętnicze i chorobę wieńcową serca. U pewnego odsetka pacjentów przyczyn tego zaburzenia nie można zidentyfikować. MP może się objawiać kołataniem serca, uczuciem niepokoju, osłabieniem, zmęczeniem, bólem w klatce piersiowej, a nawet utratą świadomości. Czasem nie wywołuje żadnych objawów.

Udar mózgu jest najgroźniejszym powikłaniem MP, przypomniał prof. Gaciong. Dlatego, według najnowszych europejskich wytycznych, zapobieganie udarom zostało uznane za podstawowy element terapii pacjentów z MP.

Standardowo stosuje się tu doustne leki przeciwzakrzepowe - warfarynę i inne pochodne kumaryny, które zmniejszają krzepliwość krwi, blokując odnawianie się zasobów witaminy K w organizmie.

"Terapia warfaryną ma niestety liczne ograniczenia, które utrudniają jej stosowanie w codziennej praktyce" - podkreślił dr Rafał Dąbrowski z Instytutu Kardiologii w Warszawie. Skuteczność jej działania obniżają np. pokarmy bogate w witaminę K, jak świeże warzywa (kapusta, sałata, kalafior, szpinak), soja i wątróbka. Warfaryna wchodzi też w interakcje z różnymi lekami, w tym tak często stosowanymi, jak ibuprofen czy aspiryna, niektórymi antybiotykami, lekami na depresję, przeciwgrzybicznymi oraz z alkoholem i sokiem grejpfrutowym.

Problem polega na tym, że warfaryna działa w bardzo wąskim zakresie - gdy za słabo rozrzedzi krew, ryzyko niedokrwiennego udaru mózgu znacznie wzrasta. Gdy zrobi to zbyt mocno - pacjent jest narażony na udar krwotoczny. To sprawia, że osoby zażywające lek muszą regularnie (czasem nawet raz na tydzień) kontrolować parametry krzepliwości krwi i kontaktować się z lekarzem, by odpowiednio dobierał dawkę.

Te i inne utrudnienia powodują, że terapię stosuje tylko połowa chorych, choć przeciwwskazania ma jedna piąta, podkreślił dr Dąbrowski. Dlatego, chorzy i lekarze z nadzieją czekają na nowe leki, jak dabigatran, który jest co najmniej tak skuteczny, jak warfaryna, ale ma lepszy profil bezpieczeństwa i nie wymaga ciągłego monitorowania parametrów krzepliwości - dodał.

Joanna Morga (PAP)

jjj/ krf/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)