W sierpniu czeka nas ważne posiedzenie Banku Anglii, na którym może dojść do dalszego poluzowanie polityki pieniężnej.
Zbliżające się stopniowe ograniczanie programu skupu aktywów oraz słowne łagodzenie polityki pieniężnej przez ECB to czynniki przemawiające za spadkami.
Potwierdziły to w mijającym tygodniu dwa największe banki centralne: EBC i Fed.
W reakcji na słowa Mario Draghiego wspólna waluta straciła na wartości. Kurs EUR/USD zniżkował do 1,2885, czyli najniższego poziomu od ponad miesiąca.
Od wczoraj wspólna waluta odrabia część strat wobec większości walut z grona G-10 oraz rynków wschodzących.
Amerykańska waluta znów zyskała na wartości. Od rana dolar nieznacznie umacnia się wobec wszystkich walut z grona G-10.
Eurodolar kontynuuje lekkie wzrosty. Inwestorzy powinni dzisiaj zwrócić uwagę na popołudniowe dane zza oceanu.
Dla złotego ważne będzie posiedzenie RPP. Wszystko wskazuje na to, że dojdzie do kolejnego cięcia stóp procentowych.
Amerykańska waluta straciła wobec większości walut z grona G-10.
Eurodolar kontynuuje spadki. Wczoraj kurs EUR/USD naruszył poziom 1,30 i dotarł do linii trendu poprowadzonej przez dołki z ubiegłego miesiąca.
Seria lepszych od prognoz danych zza Oceanu, wzmaga spekulacje o rychłym ograniczeniu luzowania ze strony Fed.
Dziś najważniejsze będą dane makro ze Stanów Zjednoczonych.
Najważniejszym wydarzeniem tego tygodnia była decyzja FOMC w sprawie stóp procentowych oraz konferencja prasowa z udziałem prezesa Fed Bena Bernanke.
Dziś nie poznamy w zasadzie żadnych ważnych danych, co sprzyja odreagowaniu silnych ruchów z ostatnich dni.
Na wartości silnie straciła polska waluta. Kurs EUR/PLN wzrasta powyżej 4,34, a USD/PLN w okolice 3,28.
Od początku tygodnia eurodolar kontynuuje trend wzrostowy. Wczoraj kurs EUR/USD ustanowił nowe maksimum na 1,3415. Złoty stracił na wartości.
Dziś kalendarz makroekonomiczny jest nieco bogatszy niż wczoraj, jednak na dzień przed zakończeniem posiedzenia FOMC nie oczekujemy wysokiej zmienności.
W trakcie pierwszej w tym tygodniu sesji azjatyckiej, kurs EUR/USD zniżkował do 1,3320 i po raz kolejny testował linie trendu wzrostowego poprowadzoną od dołka z ostatnich dni maja.
Jak zachowywała się główna para walutowa w przekroju całego tygodnia? Odpowiedź w komentarzu analityka TMS Brokers.
Eurodolar pozostaje w trendzie wzrostowym. Od początku sesji azjatyckiej kurs EUR/USD zniżkuje w kierunku linii trendu.
Wspólna waluta od rana umacnia się wobec zdecydowanej większości walut z grona G-10 oraz rynków wschodzących. Kurs EUR/USD wzrasta do 1,3380. Wobec euro traci również polski złoty.
Eurodolar naruszył ubiegłotygodniowe maksima i znalazł się na najwyższym poziomie od ponad trzech miesięcy.
Dziś podobnie jak wczoraj nie poznamy w zasadzie żadnych ważnych danych makroekonomicznych.
Słowa prezesa ECB wywołały umocnienie wspólnej waluty wobec amerykańskiego dolara. Kurs EUR/USD znalazł się na najwyższym poziomie od trzech i pół miesiąca.
Przy braku ważnych wydarzeń rynkowych od poniedziałku eurodolar stabilizuje się tuż pod 1,30. Dziś sytuacja może się zmienić.
Po gorszym od oczekiwań odczycie indeksu ISM dla przemysłu za maj amerykański dolar stracił wobec wspólnej waluty.
Nie jest to jednak najsilniejsza deprecjacja notowana w tym miesiącu w ostatnich latach, przed rokiem EUR/PLN wzrósł o ponad 5, a w 2010 roku o blisko 4 proc.
Pozytywny sentyment w stosunku do aktywów z państw emerging markets wyraźnie wyparowuje, nawet w przypadku rynków długu, które szczególnie przyciągały kapitał.
Najgodniejsze odnotowania są dziś pary jenowe, USD/JPY rośnie powyżej 102,3, a deprecjacji japońskiej waluty towarzyszyło silne odbicie na tokijskiej giełdzie.
Od początku sesji żadna z walut państw wysokorozwiniętych nie zmienia swojej wartości do dolara o więcej niż 0,3 proc. Niska zmienność zapewne zostanie utrzymana, wszak dwa główne światowe centra finansowe: Londyn oraz Nowy Jork dziś nie pracują.