Poprawa nastroju wśród uczestników europejskiego rynku, zdaje się oddalać wizję spadku kursu eurodolara.
Obecny tydzień giełdy europejskie rozpoczęły od pogłębiana spadków. a rynku widoczna jest również ostrożność przed publikacjami wyników kwartalnych ze spółek, których wpływ może okazać się kluczowy dla dalszych nastrojów na rynku.
Początek bieżącego tygodnia przyniósł jednak wzrost wartości euro oraz dolara do poziomów odpowiednio: 4,4130 PLN i 3,1750 PLN. Złoty osłabia się na fali gorszych nastrojów inwestycyjnych na świecie, których wyrazem jest min. silny wzrost wartości jena.
Za nami kolejny tydzień, który nie przyniósł rozstrzygnięć w notowaniach EUR/USD. Kurs tej pary walutowej kontynuował konsolidację, której tym razem dolne ograniczenie stanowił poziom 1,3830, natomiast górne - 1,4070.
Ostatnia sesja tygodnia na rynkach kapitałowych nadal nie przyniosła rozstrzygnięcia. Notowania najważniejszych indeksów poruszały się w niewielkim zakresie.
Wczorajsza sesja w USA zakończyła się niewielkimi wzrostami na Wall Street. Indeks Dow Jones wzrósł o 0,06%, S&P 500 o 0,35%, a technologiczny Nasdaq zyskał 0,31%.
Na początku wczorajszej sesji obserwowaliśmy spadek kursu EUR/PLN. Został on jednak powstrzymany przez ostatnie minima usytuowane w pobliżu 4,3400.
Podczas dzisiejszej sesji widoczna była poprawa nastrojów wśród inwestorów. Wpłynęło to na spadek popytu na dolara oraz jena, które traciły dziś na wartości.
Dzisiejszą sesję giełdy europejskie rozpoczęły na plusie. Przedpołudniowe wzrosty można uzasadnić nadzieją inwestorów na dobre wyniki kwartalne spółek, które mogłyby wpłynąć na poprawę sentymentu na światowych rynkach.
Poranna aprecjacja złotego ma miejsce przy dość niezdecydowanych nastrojach na światowym rynku finansowym.
Utrzymujący się na rynkach finansowych negatywny sentyment inwestycyjny owocuje spadkami na światowych giełdach oraz ponownym wzrostem awersji do ryzyka.
Podczas wczorajszej sesji w USA dominowały spadki, a indeksy zakończyły dzień na minusie. Indeks Dow Jones spadł o 1,94%, S&P 500 o 1,97%, a Nasdaq stracił na wartości 2,31%.
Pomimo poprawy nastrojów względem regionu europejskich rynków wschodzących, dziś od rana obserwujemy osłabienie krajowej waluty.
Na początku ubiegłego tygodnia cena ropy naftowej typu Brent osiągnęła najwyższy poziom od ośmiu miesięcy, dochodząc do wartości 73 dolarów za baryłkę.
Obserwowany od około tygodnia spadek kursu EUR/USD został dziś zahamowany. Wzrosty na giełdach w Europie są oznaką malejącej awersji inwestorów do ryzyka, co może oznaczać spadek popytu na dolara oraz jena.
Podczas wczorajszej sesji w USA w dalszym ciągu widoczny był utrzymujący się pesymizm wśród inwestorów związany z obawami o kondycję tamtejszej gospodarki.
Po silnym umocnieniu złotego w pierwszej połowie zeszłego tygodnia, polska waluta podlega konsolidacji. Kurs EUR/PLN porusza się w przedziale 4,3500 - 4,4000, a USD/PLN pozostaje w kanale 3,1000 - 3,1500.
Spadki na giełdach oraz wzrost awersji do ryzyka powodują ucieczkę uczestników rynku w stronę bezpieczniejszych inwestycji, co owocuje wzrostem wartości dolara oraz jena.
Złoty rozpoczął dzisiejszą sesję od lekkiego osłabienia względem euro oraz dolara. Kurs EUR/PLN zwyżkował nieco z poziomu 4,35, nie przekraczając jednak oporu 4,40 PLN za EUR. Notowania dolara względem złotego zwyżkowały o ok. 6 groszy z okolic 3,10.
Dzisiejszą sesję indeksy w Europie rozpoczęły od spadków w ślad za zniżkami na giełdach w Azji.
Złoty rozpoczął tydzień od zdecydowanego umocnienia względem euro oraz dolara. Kurs EUR/PLN zniżkował z poziomu 4,50 do 4,345, notowania USD/PLN w tym czasie spadły o 15 groszy z okolic 3,22 do 3,07.
Po wczorajszej przecenie dzisiejsze notowania giełdy na Starym Kontynencie rozpoczęły ostrożnie w niezdecydowanych nastrojach.
Najważniejszym wydarzeniem dzisiejszego dnia była publikacja danych z amerykańskiego rynku pracy.
Podczas dzisiejszej sesji na globalnych rynkach dominował pozytywny sentyment inwestycyjny oraz silny apetyt na ryzyko. Zwyżki na światowych giełdach powodują odwrót uczestników rynku od amerykańskiej waluty w stronę bardziej ryzykownych inwestycji.
Dzisiejszą sesję większość giełd w Europie rozpoczęła wzrostami. Zwyżkujące z powrotem ceny ropy i metali mogą wspierać sektor paliwowy i wydobywczy.
W czasie wczorajszej sesji złoty umacniał się zarówno względem euro jak i dolara. Kurs EUR/PLN przebił na początku sesji dolne ograniczenie dwutygodniowego kanału wahań, znajdujące się na poziomie 4,4800, co pociągnęło za sobą spadki w okolice wsparcia 4,4500.
Dzisiejsza sesja na światowych rynkach przebiegała pod znakiem zdecydowanej poprawy nastrojów wśród inwestorów.
Na początku ubiegłego tygodnia cena ropy Brent spadła do poziomu 66 dolarów za baryłkę, osiągając minimum z początku czerwca.
Wczorajsza sesja na amerykańskich parkietach zakończyła się lekką zwyżką głównych indeksów. Dow Jones wzrósł o 1,1%, a indeks szerokiego rynku S&P 500 zamknął się z zyskiem na poziomie 0,9%.
Wczorajsza sesja przyniosła lekkie umocnienie złotego i spadek kursu EUR/PLN w okolice dolnego ograniczenia dwutygodniowego kanału wahań, czyli do poziomu 4,4800.