Wczorajsza sesja na rynku złotego upłynęła pod znakiem niewielkiej zmienności. Notowania EUR/PLN nie wychodziły praktycznie poza przedział 4,3860 - 4,4200, USD/PLN pozostawał natomiast pomiędzy wartościami 3,1300 i 3,1660.
Za nami niezwykle spokojna sesja na międzynarodowym rynku walutowym - przez większość dnia notowania eurodolara poruszały się wokół poziomu 1,40.
W pierwszej godzinie dzisiejszej sesji europejskiej obserwowaliśmy osłabienie złotego. Kurs EUR/PLN wzrósł z poziomu 4,3930 do 4,4200. Nieco powyżej drugiej z wymienionych wartości usytuowane są maksima z kilku ostatnich sesji.
Pierwsza część mijającego tygodnia na polskim rynku walutowym upłynęła pod znakiem umocnienia naszej waluty.
Podczas dzisiejszej sesji na polskim rynku walutowym kurs EUR/PLN poruszał się w wąskim przedziale wahań 4,3800-4,4250.
Na początku dzisiejszej sesji europejskiej miał miejsce wzrost kursu EUR/PLN z poziomu 4,3800 w okolice 4,4200.
Na wczorajszej sesji na giełdach w Stanach Zjednoczonych dominowała strona podażowa, wspierana negatywnymi prognozami Fed-u na temat większego, niż wcześniej oczekiwano spadku PKB w USA w 2009 roku.
Za dalszą zwyżką kursu EUR/USD przemawiają opublikowane wczoraj zapiski z ostatniego posiedzenia Fed, z których wynika, że Rezerwa Federalna nie wyklucza zwiększenia skali wykupu obligacji skarbowych.
Dzisiejsza sesja na giełdach europejskich rozpoczęła się od stosunkowo dużych spadków.
Dzisiejsza sesja na rynku złotego rozpoczęła się od nieznacznego osłabienia naszej waluty z poziomu 4,3500 do dziennego maksimum 4,3800.
Mimo spowolnienia tempa wzrostów na globalnych giełdach, inwestorzy wciąż chętnie lokują swe środki w polską walutę (której notowania są dodatnio skorelowanej ze światowymi parkietami).
Wczorajsza sesja w Stanach Zjednoczonych pokazała, że na rynku dalej panuje stosunkowo dobry nastrój wśród inwestorów, co może świadczyć o tym, że jest jeszcze potencjał do dalszych wzrostów.
Sesja na giełdach europejskich rozpoczęła się od wzrostów w ślad za zwyżkami w USA oraz Azji.
Kurs EUR/PLN zszedł na początku dzisiejszych notowań do poziomu 4,3750. Wartość ta jest dość istotnym wsparciem, które przynajmniej chwilowo powinno hamować aprecjację złotego.
W piątek główne indeksy giełdowe w Stanach Zjednoczonych zniżkowały na fali wyraźnych spadków cen ropy. Początkowo na Wall Street przeważała strona popytowa, dzięki wyższemu od oczekiwań wzroście indeksu nastrojów konsumenckich Uniwersytetu Michigan.
W pierwszej połowie dzisiejszej sesji kurs EUR/PLN wzrastał z poziomu 4,4600 i po raz kolejny podjął nieudaną próbę przebicia bariery 4,5000.
W ślad za głównymi indeksami giełdowymi w Europie handel na giełdzie w Warszawie rozpoczął się od niewielkich wzrostów.
Poranny spadek wartości naszej waluty był przede wszystkim wynikiem wzrostu awersji do ryzyka na światowym rynku finansowym, na fali wczorajszych spadków na giełdach w Stanach Zjednoczonych. Sytuacja na polskim rynku walutowym zmieniła się jednak przed rozpoczęciem handlu na Wall Street.
Na skutek pogorszenia nastrojów na światowych rynkach silnemu osłabieniu uległ polski złoty. Kurs EUR/PLN dotarł na początku dzisiejszej sesji europejskiej do poziomu 4,5000.
Dzisiejsza sesja na giełdzie w Warszawie rozpoczęła się od wyraźnych spadków po tym jak publikacje wyników kwartalnych największych spółek wyraźnie rozczarowały inwestorów.
Środowa sesja na rynku złotego upłynęła pod znakiem osłabienia się naszej waluty głównie za sprawą negatywnych nastrojów na rynkach światowych.
Po wczorajszej bardzo dobrej sesji inwestorzy realizują zyski w oczekiwaniu na kolejne publikacje raportów kwartalnych największych spółek.
Poranny wzrost zmienności w notowaniach złotego okazał się chwilowy - kurs EUR/PLN po spadku poniżej bariery 4,4000 przez większość dnia podlegał stabilizacji.
W ostatnich dniach notowania ropy naftowej wyraźnie zyskiwały na wartości na fali spadku awersji do ryzyka na światowych rynkach finansowych.
Rynek złotego dziś rano dość silnie zareagował na pogorszenie się nastrojów inwestycyjnych na światowych giełdach.
Wbrew negatywnym nastojom panującym na światowych rynkach finansowych bardzo dobrze radzi sobie Warszawski Indeks Giełdowy, który w pierwszej godzinie handlu zyskał blisko 2%.
Dzisiejsza sesja na rynku złotego upłynęła pod znakiem osłabienia naszej waluty zarówno względem euro jak i dolara.
Polska waluta od kilku sesji pozostaje w konsolidacji, a wartość euro od końca kwietnia nie wychodzi na dłużej poza przedział wahań 4,3300 – 4,4100.
Inwestorzy w Europie nie podzielają optymizmu panującego w USA i rozpoczęli dzień od realizacji zysków.
Piątkowa sesja na międzynarodowym rynku walutowym upłynęła pod znakiem umocnienia się euro w stosunku do dolara.