Dolar pozostaje nadal słaby w relacji do walut europejskich.
O ile raporty z Europy należy uznać za pozytywne, trzeba pamiętać, iż europejskie indeksy po kilku dniach znów znajdują się blisko szczytów.
Bez większego zaskoczenia obyło się przy okazji danych ze Strefy Euro.
Negatywny wpływ na rynek mogą mieć dane z Chin.
Uspokojenie sytuacji na Ukrainie i coraz lepsze wyniki spółek za oceanem są motorem napędowym dla wzrostów na światowych parkietach.
Jedne z większych zmian obserwowaliśmy na parze EUR/USD, która wczoraj zniżkowała i dotarła po kluczowy okrągły poziom 1,3800.
Wielki Piątek to przerwa w handlu na giełdach w Polsce, Niemczech, Francji, Włoszech, Wielkiej Brytanii czy USA.
Środowa sesja na Wall Street była trzecią z rzędu sesją wzrostową.
Polskiej giełdzie nadal cięży sytuacja na Ukrainie i raczej prędko się to nie zmieni.
Dzisiejsze popołudnie upływa pod znakiem dość gwałtownego, ale niezdecydowanego jeśli chodzi o skalę ruchu, osłabienia dolara.
Szef EBC powiedział, że dalsze umacnianie się euro spowoduje luzowanie polityki monetarnej przez bank centralny.
W tym tygodniu poznamy raporty takich firm jak General Electric, Goldman Sachs.
Mimo wszystko, rynek walutowy jest dużo spokojniejszy od rynku giełdowego, gdzie nadal zdecydowanie panują niedźwiedzie.
Wall Street zapomniała już o piątkowej wyprzedaży. Za pretekst do odbicia posłużyła publikacja minutes z ostatniego posiedzenia Fed w dniu wczorajszym.
Za nami kolejna nerwowa sesja w Tokio. Nikkei tracił czwarty dzień z rzędu, niwelując niemal cały wzrosty wypracowane od ostatnich dni marca.
Jeden z większych ruchów obserwujemy dziś na parze USD/JPY oraz na GBP/USD.
Chiński rząd zdecydował już o pewnych działaniach mających pobudzić wzrost gospodarczy, jednak rynek cały czas czeka na więcej.
Czynników, które mogły zepchnąć notowania EUR/USD było kilka.
Dzisiejsza sesja na GPW rozpoczęła się od spadków, choć na razie paniki nie ma.
Dopóki nie zejdziemy poniżej 2400 pkt., to korekty takie jak wczoraj nadal wydają się okazją do zakupu kontraktu na WIG20 z celem w okolicy 2500 pkt.
Popołudniowy komentarz walutowy analityka DM XTB.
Dzisiejszy dzień przyniósł sporą zmienność na rynku walutowym.
Dzisiejsza sesja jest bardzo udana dla kupujących akcje zarówno w Europie jak i w Stanach Zjednoczonych.
Są pierwsze sygnały ostrzegawcze dla grających na wzrost wartości dolara australijskiego.
Polskiej walucie zaszkodziły na początku roku dwa kryzysy związane z rynkami wschodzącymi.
W porannym komentarzu pisaliśmy o istotności dzisiejszych danych z Niemiec. Inflacja za naszą zachodnią granicą wyniosła w marcu 1 procent rok do roku. Jest to odczyt niższy od oczekiwanego.
Mimo lekkiej zadyszki na Wall Street, Azja zaliczyła kolejną wzrostową sesję i kończy tydzień na bardzo wyraźnych plusach.
Spadająca inflacja jest jednym z głównych problemów EBC w ostatnim czasie. Pomijając niską aktywność sektora bankowego, zbyt niski wzrost cen w strefie euro, stał się główną przyczyną spekulacji o kolejnych krokach luzujących politykę monetarną.