"Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów uznał za niedozwolone klauzule, które Getin Noble Bank (GNB) stosuje we wzorcach aneksów do umów kredytów hipotecznych indeksowanych do euro i franka szwajcarskiego. Zakazał też ich wykorzystywania. Nałożył również na przedsiębiorcę karę - prawie 13,5 mln (13 417 225) zł" - czytamy w komunikacie UOKiK.
- Bank nie zgadza się z decyzją Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów i odwoła się od niej zgodnie z przysługującym mu prawem. Chciałbym również zwrócić uwagę na fakt, iż do momentu zakończenia postępowania z odwołania banku, decyzja prezesa UOKiK jest nieprawomocna - tłumaczy nam Artur Newecki, rzecznik Getin Noble Banku.
Urząd zakwestionował klauzule, które dotyczyły sposobu ustalania kursów walut. Bank wykorzystuje je do przeliczania kwoty kredytów indeksowanych do euro lub franka szwajcarskiego i obliczania wysokości poszczególnych rat.
GNB za podstawę do ustalania swoich kursów przyjął 'kurs rynkowy wymiany walut dostępny w serwisie Reuters'. To nieprecyzyjne sformułowanie. Z wyjaśnień uzyskanych od GNB podczas postępowania wynika, że chodzi o profesjonalny, odpłatny serwis firmy Thomson Reuters. Tego jednak konsumenci nie wiedzą, poza tym nie mają do niego dostępu.
- W efekcie kredytobiorcy nie są w stanie samodzielnie sprawdzić, czy bank prawidłowo ustala kursy walut i nalicza im raty. Pojawia się więc ryzyko, że GNB może je wyznaczać arbitralnie i w sposób nieprzewidywalny dla konsumentów - mówi Marek Niechciał, prezes UOKiK.
W jednej z klauzul bank zastrzega sobie także prawo do zmiany ustalonego kursu waluty w przypadku dużych jej wahań na rynku w ciągu dnia. Konsumenci nie mają możliwości zweryfikowania zasadności takich działań i zareagowania na nie. Ponadto istnieje ryzyko, że bank będzie korzystał z tego uprawnienia tylko wtedy, gdy będzie to dla niego korzystne, czyli gdy kurs waluty gwałtownie wzrośnie.
Oprócz kary, UOKiK nałożył na Getin Noble Bank obowiązek poinformowania wszystkich zainteresowanych konsumentów o decyzji urzędu. Z pisma dowiedzą się, że klauzule niedozwolone nie wiążą stron - należy traktować je tak, jakby nie było ich w aneksie do umowy. Konsumenci mogą złożyć do banku reklamację i powołać się na decyzję UOKiK. Przy dochodzeniu roszczeń mogą skorzystać z pomocy Rzecznika Finansowego.
Czytaj także: UOKiK. 50 mln zł kary dla Polkomtela
Rok temu UOKiK wydał podobną decyzję wobec Deutsche Bank Polska – za klauzule niedozwolone dotyczące sposobu ustalania kursów walut nałożył wtedy 7 mln zł kary. Urząd prowadzi takie postępowania wobec kolejnych 7 banków: Raiffeisen Bank International AG (wcześniej: Raiffeisen Bank Polska), BGŻ BNP Paribas, Santander Bank Polska (wcześniej: BZ WBK), Bank Millennium, PKO BP, BPH, Pekao SA.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl