Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. MIW
|

Jak wakacje kredytowe wpłyną na zdolność kredytową? Prezes BIK odpowiada

10
Podziel się:

Wielu Polaków zastanawia się, czy skorzystanie z wakacji kredytowych wpłynie jakoś na ich późniejszą zdolność do wzięcia kolejnych kredytów czy tzw. scoring w Biurze Informacji Kredytowej. Prezes BIK Mariusz Cholewa rozjaśnił te wątpliwości.

Jak wakacje kredytowe wpłyną na zdolność kredytową? Prezes BIK odpowiada
Już w czerwcu BIK wyjaśniał, że informacja o zawieszeniu spłaty rat hipoteki w ramach wakacji kredytowych znajdzie się w raporcie klienta w BIK-u (GETTY, Michal Fludra/NurPhoto)

Wielu kredytobiorców w Polsce chciałoby skorzystać z wakacji kredytowych, ale mają przy tym jedną obawę: czy wpłynie to na ich późniejszą zdolność i ocenę kredytową.

Czy wakacje kredytowe wpływają na scoring kredytowy? Odpowiedź prezesa BIK

Prezes BIK dr Mariusz Cholewa 27 lipca mówił, że wakacje kredytowe nie powinny wpływać na scoring kredytowy (to metoda oceny wiarygodności kredytobiorcy – czy będzie w stanie w terminie spłacić zaciągnięty kredyt – przyp. red.). – Jeśli ktoś zawnioskuje o wakacje, to nie będą raportowane dalsze opóźnienia spłat – zadeklarował.

Jak wyjaśnił, w takim przypadku następuje "zamrożenie obecnego scoringu", ale sam fakt skorzystania z wakacji kredytowych powinien być dla oceny kredytowej neutralny.

Podkreślił jednak, że wszystko tu zależy od sytuacji, a na koniec – w przyszłości – to banki dokonują oceny, czy dana osoba otrzyma kredyt.

Czy będzie to wpływać na przyszłe zobowiązania, to banki będą oceniać indywidualnie. Wyobrażam sobie scenariusz, że gdy ktoś wnioskuje o brak spłaty rat, a będzie chciał zaciągnąć nowe zobowiązanie, to nie wiadomo jak bank zareaguje. Przy poprzednich wakacjach kredytowych nie było to jednoznaczne – tłumaczył.

Przypomnijmy, że już w czerwcu BIK, odpowiadając na pytania Money.pl, wskazywał, iż informacja o zawieszeniu spłaty rat hipoteki w ramach wakacji kredytowych znajdzie się w raporcie danego klienta w BIK-u. Ekspertka biura Aleksandra Stankiewicz-Billewicz wyjaśniała wówczas, że "tak jak przy wakacjach kredytowych umownych i ustawowych wprowadzanych w związku z COVID-19, tak i teraz fakt skorzystania przez klienta z wakacji kredytowych nie niesie negatywnego wpływu na scoring BIK". Podkreślała jednak, iż naturalne powinno być, że w czasie wakacji kredytowych nie zaciąga się nowych zobowiązań.

Na koniec jednak ekspertka podkreślała – podobnie jak prezes BIK – że ostateczna decyzja o udzieleniu kredytu należy do banku, który bierze pod uwagę liczne czynniki, nie tylko scoring w BIK.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Dlaczego studio z Litwy, pracujące dla Atari, przywozi 50 pracowników na konferencję do Poznania?

Według wyliczeń BIK, gdyby 100 proc. osób, którym przysługują wakacje kredytowe, skorzystało z rozwiązania, to w ich kieszeniach zostałoby ok. 3,3 mld zł. Według Cholewy, wakacje kredytowe mogą sprawić, że osoby mające problem z płynnością i finansujące się pożyczkami czy kredytami gotówkowymi być może mniej aktywnie będą teraz korzystać z takich form finansowania. Jak bowiem opisywaliśmy, w I półroczu 2022 r. widać niepokojący trend, w którym Polacy jako "styl życia" przyjmują finansowanie się kolejnymi pożyczkami, co może być zgubne dla ich przyszłości finansowej.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(10)
WYRÓŻNIONE
a tak
2 lata temu
Oczywiście, że wakacje kredytowe nie będą miały wpływu na zdolność kredytową, bo banków najzwyczajniej nie stać na taki ruch. Hipoteczni to 2mln z 5mln wszystkich kredytobiorców w Polsce. Banki z głodu by zdechły jeśli by chciały odciąć się od 40% potencjalnych klientów na nowe produkty kredytowe. Banki straszą i skuczą bo zyski przez wakacje kredytowe im topnieją, a od nich zależą wielomilionowe premie zarządów. Stąd całe lobby bankowe, żeby zniechęcać ludzi do wakacji.
Rei
2 lata temu
Brać wakacje kredytowe i nadpłacać z tego kapitał kredytu. Nawet przedszkolak to rozumie. Kto tego nie zrobi to i tak oberwie rykoszetem bo banki duże zainteresowanie będą sobie odbijać na cenach usług i lokat (które i tak są śmiesznie niskie).
LimitKredyt
2 lata temu
W umowach kredytowych hipotecznych powinny być dokładne zapisy o ile maksymalnie może wzrosnąć oprocentowanie kredytu, czyli zgodnie z rekomendacją KNF (wyliczoną zdolnością kredytową) na dany dzień podpisania Umowy. Obecnie oprocentowanie jest podniesione dużo ponad tą rekomendację. Potrzebna jest ustawa korygująca zapędy banków. Ponieważ banki sobie z tego nic nie robią. Po co są te rekomendacje KNF? Obecnie przy tak wysokich ratach kredytobiorcy już by kredytu nie otrzymali. Ale nie przeszkadza to bankom aby naliczać zawyżone raty, czyli powyżej rekomendacji KNF. Czy to jest legalne ?
NAJNOWSZE KOMENTARZE (10)
Prawda
2 lata temu
Kto bierze wakacje kredytowe niech czyta uważnie czy w treści umowy banki nie przemyciły aneksu niekorzystnego dla kredytobiorcy które w zeszłym roku kazały podpisywać.
LimitKredyt
2 lata temu
W umowach kredytowych hipotecznych powinny być dokładne zapisy o ile maksymalnie może wzrosnąć oprocentowanie kredytu, czyli zgodnie z rekomendacją KNF (wyliczoną zdolnością kredytową) na dany dzień podpisania Umowy. Obecnie oprocentowanie jest podniesione dużo ponad tą rekomendację. Potrzebna jest ustawa korygująca zapędy banków. Ponieważ banki sobie z tego nic nie robią. Po co są te rekomendacje KNF? Obecnie przy tak wysokich ratach kredytobiorcy już by kredytu nie otrzymali. Ale nie przeszkadza to bankom aby naliczać zawyżone raty, czyli powyżej rekomendacji KNF. Czy to jest legalne ?
Rei
2 lata temu
Brać wakacje kredytowe i nadpłacać z tego kapitał kredytu. Nawet przedszkolak to rozumie. Kto tego nie zrobi to i tak oberwie rykoszetem bo banki duże zainteresowanie będą sobie odbijać na cenach usług i lokat (które i tak są śmiesznie niskie).
eeeee
2 lata temu
PIS obiecał POLSKĘ W RUINIE i dotrzymał słowa !!!!!
Al Paczino
2 lata temu
Naprawdę uwierzyliście w to, że Polak zarabiający RZECZYWISTĄ średnią krajową, może zostać właścicielem mieszkania lub domu!? Glapa pod dyktando Prezesa Polski zrobił Was w konia. Pieniądz na jakiś czas miał być tani, bo gospodarka Polski i jej PKB, w głównej mierze oparte jest na konsumpcji. Prywatne inwestycje leżą na łopatkach a PiS jakoś gospodarką musi kręcić więc....cały ten ciężar spadł na kredytobiorców. Polska jest na równi pochyłej, wychodzenie z tego pisowskiego bagna, będzie trwało latami!